Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pomorskie z Ukrainą. Zakończenie dwóch projektów realizowanych w Kartuzach przez Stowarzyszenie Otwarte Kaszuby

Lucyna Puzdrowska
Lucyna Puzdrowska
Dwa projekty realizowało Stowarzyszenie Otwarte Kaszuby w ramach programu "Pomorskie z Ukrainą". 31 sierpnia uczestnicy otrzymali certyfikaty ukończenia kursów.
Dwa projekty realizowało Stowarzyszenie Otwarte Kaszuby w ramach programu "Pomorskie z Ukrainą". 31 sierpnia uczestnicy otrzymali certyfikaty ukończenia kursów. Lucyna Puzdrowska
31 sierpnia w siedzibie Uniwersytetu Ludowego w Kartuzach odbyło się zakończenie programu "Pomorskie z Ukrainą" realizowanego przez Stowarzyszenie Otwarte Kaszuby. Realizowane były dwa projekty - jeden, którego beneficjentem było Towarzystwo Miłośników Kartuz, drugi, którego beneficjentem była gmina Chmielno. Z okazji zakończenia projektu, jego uczestnicy odebrali stosowne certyfikaty ukończenia kursów, m.in. ukończenia kursu języka polskiego jako obcego.

31 sierpnia w Kartuzach zakończyła się realizacja dwóch projektów, realizowanych przez Stowarzyszenie Otwarte Kaszuby w ramach dużego programu "Pomorskie z Ukrainą", dofinansowanego ze środków unijnych w ramach Europejskiego Funduszu Społecznego.

- Środki do realizacji naszych projektów otrzymaliśmy z Urzędu Marszałkowskiego w Gdańsku, który zarządzał rozdysponowaniem pieniędzy na projekty, będące największym wsparciem dla mieszkających w naszym powiecie obywateli Ukrainy, zwłaszcza kobiet i dzieci - mówi Krzysztof Rek, przewodniczący Stowarzyszenia Otwarte Kaszuby. - Pan marszałek uznał, że może nam zaufać, iż spożytkujemy te pieniądze zgodnie z ich przeznaczeniem.

Na co przeznaczono pieniądze w ramach obu projektów?

Przede wszystkim obywatele Ukrainy mogli liczyć w Kartuzach na kompleksowe wsparcie. Dostępna była pomoc prawna - prawnik dyżurował, prowadząc porady prawne dwa razy w tygodniu przez 8 godzin. Inny specjalista wspierał uczestników projektu w szeroko rozumianym obszarze poradnictwa obywatelskiego, tj. wsparciu przy kontaktach z instytucjami, pisaniu pism urzędowych, wniosków i realizacji obowiązków mieszkańca.

Raz w tygodniu przez 8 godzin do dyspozycji obywateli Ukrainy był psycholog i co ważne, psycholog posiadający kompetencje do pracy z dziećmi i młodzieżą, którzy byli i są grupą szczególnie potrzebującą wsparcia. Dla tej grupy organizowane też były warsztaty edukacyjne, aktywizujące talenty młodych ludzi w nowym środowisku. Niedawno dzieci wróciły z trzydniowej wycieczki na Mazury.

Ukrainki mogły też liczyć na wsparcie w podjęciu pracy w Polsce, a dzieci nauki

W ramach działań o charakterze zawodowym, w ramach projektów przeprowadzono diagnozę kompetencji osób, potrzeb i możliwości znalezienia pracy w Polsce. Każdy uczestnik podczas dwóch godzin mógł dokładnie przedstawić swoje preferencje, a także skorzystać z rozmowy z psychologiem.

Przeprowadzono też kursy zawodowe w formie "Kursu rozwoju kompetencji zawodowych". Rozszerzona diagnoza kompetencji i potrzeb uczestników wykazała potrzebę nauki metod pracy w środowisku międzykulturowym, rozwijania umiejętności posługiwania się językiem polskim w kontekście biznesowym, rozwijania umiejętności autoprezentacji i tworzenia CV, wykorzystania narzędzi cyfrowych w pracy, rozwijania umiejętności pracy zespołowej. Dodatkowo dla dorosłych zorganizowano kurs komputerowy.

- W Polsce w większym stopniu korzysta się z komputera w miejscu pracy niż w Ukrainie, dodatkowo problemem jest inna klawiatura, która utrudnia pisanie, a także typowe aplikacje wykorzystywane do pracy w Polsce - kontynuuje Krzysztof Rek. - W ramach kursu przeprowadziliśmy 10 godzin zajęć dla każdej z grup.

Powołany też został klub młodzieżowy, który realizował projekty dobroczynne. Członkami klubu są młodzi beneficjenci projektu, ale też ich polscy koledzy i koleżanki. W ramach działalności klubu realizowano spotkania integracyjne, eventy charytatywne na rzecz Ukrainy oraz spotkania edukacyjne.

Rehabilitacja nie jest finansowana przez NFZ

- W ramach tych pieniążków sfinansowaliśmy też masaże dla 19 dorosłych uczestników, ponieważ rehabilitacja nie jest finansowana dla uchodźców przez Narodowy Fundusz Zdrowia - objaśnia szef Stowarzyszenia Otwarte Kaszuby. - zorganizowaliśmy też zajęcia sportowe o charakterze poprawiającym zdrowie uczestników. W sumie było to 76 godzin dla dzieci, w formie 4 grupowych zajęć.

Hitem nauka języka polskiego

- Przede wszystkim jednak zorganizowaliśmy kurs nauki języka polskiego, który cieszył się największym powodzeniem. W sumie nasi uczestnicy odbyli 132 godziny zajęć. Ten kurs okazał się bardzo ważny dla naszych przyjaciół z Ukrainy, bo znajomość języka polskiego, chociażby w stopniu dostatecznym, pomaga im lepiej zintegrować się z polskim społeczeństwem, porozumieć się z sąsiadami, a przede wszystkim przełamać największą barierę w dostępie do rynku pracy - dodaje Krzysztof Rek. - Na początku, po wybuchu wojny w Ukrainie, nasza działalność skupiała się na udzielaniu tej najpotrzebniejszej pomocy, czyli organizowaliśmy zbiórki darów i wydawaliśmy obywatelom Ukrainy żywność, ubrania, środki czystości itd. Ale od tego czasu minął rok i doszliśmy do wniosku, że teraz potrzebna jest im inna pomoc. Uznaliśmy, że największym wyzwaniem jest pomóc naszym nowym mieszkańcom w usamodzielnieniu się, czyli, żeby sami sobie radzili będąc częścią naszego społeczeństwa.

Zdaniem Krzysztofa Reka takie podejście zdrowe jest zarówno dla Ukraińców, jak i dla Polaków i polskich instytucji, które nie muszą już w takim stopniu pomagać, bo z dnia na dzień Ukraińcy radzą sobie w naszym kraju coraz lepiej, stają na własnych nogach, pracują i uczą się. Właśnie temu usamodzielnieniu się służyły oba projekty realizowane przez Stowarzyszenie Otwarte Kaszuby we współpracy z Towarzystwem Miłośników Kartuz i gminą Chmielno.

Wręczono certyfikaty ukończenia kursów w ramach programu "Pomorskie z Ukrainą"

Certyfikaty odebrały dzieci, młodzież i dorośli uczestnicy projektów. W ich wręczeniu wziął udział Tadeusz Moryń, przewodniczący Towarzystwa Miłośników Kartuz, który w bardzo ciepłych, serdecznych słowach wypowiedział się o realizacji projektów, ale też o nawiązanych przyjaźniach.

- Cieszymy się przede wszystkim z tego, że pan marszałek nam zaufał, że wydamy te pieniądze sensownie, rozumnie tak, żeby uchodźcy z Ukrainy byli zadowoleni - mówił Tadeusz Moryń. - Serdecznie dziękuję Krzysiowi i jego współpracownikom za to, co zrobili, ponieważ to na nich się oparliśmy, na nich scedowaliśmy wykonanie tego projektu. My byliśmy beneficjentem, ale bez tej symbiozy, współpracy, wzajemnych kontaktów, nic byśmy nie zdziałali i tego sukcesu by nie było. Wszystkim życzę zdrowia, dalszych sukcesów, a przede wszystkim pokoju w waszej ojczyźnie - dodał Tadeusz Moryń.

Gdy wręczono certyfikaty dzieciom i młodzieży i przed przystąpieniem do wręczania ich osobom dorosłym, Krzysztof Rek udostępnił nagranie z wypowiedzią Michała Melibrudy, wójta gminy Chmielno, która również współpracowała przy realizacji programu "Pomorskie z Ukrainą". Wójt Chmielna nie mógł być obecny przy wręczaniu certyfikatów z powodów rodzinnych, dlatego zwrócił się do uczestników projektów multimedialnie.

- Bardzo się cieszę, że jako gmina Chmielno, mogliśmy być częścią tego projektu - mówił Michał Melibruda. - Jestem dumny ze współpracy ze Stowarzyszeniem Otwarte Kaszuby, Krzysiem Rekiem i wszystkimi bardzo pozytywnymi ludźmi, którzy w ramach stowarzyszenia działają. Cieszę się, że mogliście skorzystać z bardzo wielu, pożytecznych dla was zajęć, takich jak nauka języka polskiego, nauka obsługi komputera, sportowych i innych. Mam nadzieję, że wszystkie bardzo wam się w Polsce przydadzą i ułatwią wam życie u nas. Taki był cel i tego wam serdecznie życzę. Bardzo was wspieramy i tych, co są w Polsce i tych, którzy są w Ukrainie. Życzymy wszystkiego, co najlepsze, wierząc w szybkie zwycięstwo - dodał wójt Chmielna.

Wspólny grill, rozmowy i wymiana doświadczeń

Barbara Elwart, nauczycielka, która uczyła młodszych i starszych języka polskiego, zwróciła uwagę na jedną rzecz. Nikt z tych zajęć nie rezygnował, nikt nie "wagarował", wszyscy przychodzili systematycznie z zaangażowaniem biorąc udział w lekcjach.

- Nawet, gdy były ogromne upały i wydawać by się mogło, że niektórzy wybiorą wyjazd na plażę czy chłód mieszkania, nikt z naszych zajęć nie rezygnował - mówiła Barbara Elwart. - Gdy mamy nie miały co zrobić z dziećmi, przychodziły z nimi i pilnie się uczyły, mimo upałów i niekomfortowych w związku z tym warunków. Życzę państwu, żeby te nasze lekcje wam procentowały, żebyście poznawali polski język coraz lepiej, a jeśli wrócicie po wojnie do waszej ojczyzny, to żebyście nas ciepło, z uczuciem wspominali, bo my na pewno będziemy tak was wspominać.

Stowarzyszenie Otwarte Kaszuby przygotowało dla wszystkich grilla, gdzie można było zjeść polskie frykasy takie jak: kiełbaski, schab czy kurczak z grilla. Jedzenia było mnóstwo, zajadali się wszyscy, łącznie... z dziennikarką. Jednak dominowały podczas tego popołudnia rozmowy, wymiany doświadczeń, pytania o dalsze projekty, które wspierać będą uchodźców z Ukrainy.

Jak zapowiada Krzysztof Rek, Stowarzyszenie Otwarte Kaszuby nie ustaje w aplikowaniu do kolejnych form pomocowych. Czy się uda? Czas pokaże.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź "Dziennik Bałtycki" codziennie. Obserwuj dziennikbaltycki.pl!

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Pomorskie z Ukrainą. Zakończenie dwóch projektów realizowanych w Kartuzach przez Stowarzyszenie Otwarte Kaszuby - Dziennik Bałtycki

Wróć na kartuzy.naszemiasto.pl Nasze Miasto