Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Powrót do korzeni - Izba Regionalna w Zgorzałem im. Pamięci I Mszy Kaszubskiej na Wygodzie

Lucyna Puzdrowska
Stowarzyszenie Kobiet Zgorzałego zorganizowało uroczystość pn. Powrót do korzeni". Nadano też  imię miejscowej Izbie Regionalnej.
Stowarzyszenie Kobiet Zgorzałego zorganizowało uroczystość pn. Powrót do korzeni". Nadano też imię miejscowej Izbie Regionalnej. Lucyna Puzdrowska
W niedzielne popołudnie w Zgorzałem miała miejsce uroczystość odsłonięcia i poświęcenia tablicy pamiątkowej, upamiętniającej nadanie imienia miejscowej Izbie Regionalnej „Pamięci I Mszy Kaszubskiej na Wygodzie”. Prelekcję na temat wydarzenia sprzed 33 lat wygłosił Edmund Szczesiak, dziennikarz Pomeranii. Gospodynią wieczoru i całego wydarzenia pn. Powrót do korzeni, była Zyta Górna, prezeska i czlonkinie Stowarzyszenia Kobiet Zgorzałego.

Poświęcenia tablicy, umiejscowionej przy głównej ulicy w Zgorzałem, dokonał ks. Mieczysław Gajewski, proboszcz parafii w Łubianie. Po tradycyjnym przecięciu wstęgi, goście w towarzystwie pocztu sztandarowego, udali się do remizy OSP, gdzie uroczystość „Powrót do korzeni” była kontynuowana.
Zyta Górna powitała gości, wśród nich Ewę Kurzyńską, krewną budowniczego kościoła i pierwszego proboszcza parafii na Wygodzie, ks. Anastazego Sadowskiego.
Edmund Szczesiak w swojej prelekcji, której towarzyszył bogaty zestaw zdjęć związanych z historią kościoła na Wygodzie, podzielił się wieloma ciekawostkami związanymi z samym powstaniem kościoła, jak też z okolicznościami owej pierwszej mszy św. w języku kaszubskim. Okazuje się, że kontrowersji wokół tej mszy było sporo. Pierwsza, to data owego wydarzenia. Do niedawna twierdzono, że miała miejsce na strychu wygodzkiej organistówki w 1994 roku. Czas pokazał, a udowodnili świadkowie, że prawdą było tylko miejsce, a sama msza została odprawiona przez ks. Franciszka Gruczę w 1983 r.
Jak mówi Edmund Szczesiak, nie było to wcale proste przedsięwzięcie, wszak do 1969 r. nabożeństwa w Polsce odprawiano jeszcze po łacinie, a tu nagle 14 lat później w Wygodzie chcą odprawić mszę po kaszubsku. Były to czasy, kiedy kaszubski uznawany był za gwarę, nie język, więc dla niektórych osób odprawianie mszy po kaszubsku uwłaczało wręcz temu nabożeństwu. Trzeba było uzyskać zgodę biskupa i to prof. Józefowi Borzyszkowskiemu się udało. Ówczesny proboszcz parafii, ks. Stanisław Gackowski swoją zgodę uzależnił od decyzji Kurii w Pelplinie. Ta była pozytywna, więc praktycznie nie miał już nic do powiedzenia. W samej kaszubskiej mszy świętej jednak nie uczestniczył.
W uroczystości „Powrót do korzeni” wzięli udział świadkowie wydarzenia z 1983 r., m.in. Brunon Cirocki, szef Remusowego Kręgu w Borzestowie. Jak się okazuje, to właśnie tam pierwotnie miał powstać kościół, który ostatecznie wzniesiono w Wygodzie. Właściciele borzestowskich gruntów cenili sobie swoje włości zbyt drogo, stąd wybór leżącej w samym środku parafii, Wygody.
Więcej szczegółów w piątkowym „Tygodniku Kartuzy”, dodatku do „Dziennika Bałtyckiego”.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kartuzy.naszemiasto.pl Nasze Miasto