Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kartuzy. Budżet obywatelski potrzebny czy nie? Wyraź swoje zdanie

Bartosz Cirocki
Coraz więcej samorządów, także na Pomorzu, wprowadza budżet obywatelski. Czy także w Kartuzach mieszkańcy powinni sami wybierać część inwestycji, które realizować będzie gmina? Namawia do tego Tomasz Belgrau, a burmistrz Mirosława Lehman nie mówi nie. Waszym zdaniem to dobry pomysł? Zapraszamy do wypowiedzenia się w komentarzach.

Furorę jako hasło, ale też stosowane już w praktyce rozwiązanie robi budżet obywatelski. To mechanizm przewidziany w ustawie o samorządzie gminnym, który pozwala bezpośrednio obywatelom podejmować decyzję w sprawie inwestycyjnych wydatków gminy.

Wyodrębnia się w tym celu część wydatków, a mieszkańcy wybierają inwestycje, które ich zdaniem należy zrealizować - czy ważniejszy dla nich jest nowy chodnik, plac zabaw czy remont świetlicy. Pod wzgląd można brać wszelkie przedsięwzięcia mieszczące się w zadaniach własnych samorządu, bądź też zawęzić katalog do niektórych dziedzin.

Budżety obywatelskie do końca 2013 r. wprowadzono w około 70 gminach i miastach w Polsce. By do tego grona dołączyły Kartuzy, postuluje w swoim oświadczeniu Tomasz Belgrau.

"Gmina" to nie urząd miasta, czy urząd gminy, "gmina" to wspólnota samorządowa, a innymi słowy mieszkanki i mieszkańcy - pisze Tomasz Belgrau, politolog i członek Komitetu Utworzenia Gminy Wiejskiej Kartuzy. - Jeżeli coś należy do gminy, to należy do mieszkanek i mieszkańców ( szkoły, przedszkola, drogi, lasy, budynek urzędu gminy itd.) Najlepszą drogą do uświadomienia, iż rzeczywiście tak jest, może być wprowadzenie budżetu obywatelskiego zwanego inaczej partycypacyjnym. Mieszkańcy sami zdecydują, jakie inwestycje są najważniejsze i najbardziej potrzebne w obrębie ich zamieszkania. Sami zdecydują, na co wydać część środków z budżetu.

Co na to burmistrz Mirosława Lehman?

W naszej gminie udział mieszkańców w realizowaniu inwestycji to nie nowość, podobne rozwiązanie funkcjonuje u nas od 2007 roku, a jest nim Kartuski Program Rozwoju Obszarów Wiejskich - odpowiada szefowa magistratu. - Sołtysi, rady sołeckie i mieszkańcy składają wnioski na wybrane przez siebie projekty, na które uzyskać mogą do 30 tysięcy złotych dofinansowania. Myślę, że możemy wspólnie z radnymi zastanowić się nad czymś w rodzaju budżetu obywatelskiego i KPROW, ale dla mieszkańców miasta. Trzeba jednak wszystko dokładnie przeanalizować oraz określić jasne i znane wszystkim zasady, a także uświadomić mieszkańcom, że nie wszystko, czego zapragną, da się zrobić.

Więcej na ten temat w aktualnym "Tygodniku Kartuzy".

Czy Twoim zdaniem Kartuzy powinny mieć budżet obywatelski? Wyraź opinię w komentarzu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kartuzy.naszemiasto.pl Nasze Miasto