Kaszubską Kapelę Rodzinną Bas tworzą trzy pokolenia:Teresa i Henryk Klasowie - rodzice, córka Lucyna Czaja, synowie Leszek, Piotr i Łukasz Klasa oraz wnuki: Paweł i Małgosia Czaja, Igor i Wiktor Klasa (synowie Leszka).
Początki kapeli sięgają 1992 roku. Najpierw było to muzykowanie dla własnej przyjemności w rodzinie. Później występowali na spotkaniach rodzin muzykujących w Kartuzach, Sierakowicach, Parchowie, Strzelnie oraz na Międzynarodowym Festiwalu Rodzin Muzykujących w Tczewie. W kolejnych latach występów, a co za tym idzie nagród i wyróżnień było coraz więcej.
Od roku 2001 kapela działa pod obecną nazwą - BAS
Skąd nazwa kapeli? Ano właśnie od unikatowego na Kaszubach instrumentu.
- Instrument wykonał mój tato, Leon Bronk z Karłowa. Miało to miejsce na długo przed moim urodzeniem, bo w 1932 roku - opowiada Teresa Klasa. - Był z zawodu rolnikiem oraz mistrzem kołodziejskim i samoukiem kowalem. Gdy rozpoczynaliśmy w 2001 roku działalność jako kapela rodzinna, mama przekazała nam tę cenną, rodzinną pamiątkę. Przyznam, że instrument był w opłakanym stanie.
W renowacji pomógł brat pani Teresy, Bernard Bronk. Po założeniu strun typowych dla kontrabasu, od września 2001 roku do chwili obecnej jest wiernym towarzyszem rodziny państwa Klasów. Jego dźwięki ubarwiają co ważniejsze występy kapeli.
- Jest to instrument unikatowy, typowy ludowy "rzępiel" - kontynuuje pani Teresa. - Od lat wzbudza podziw, zwłaszcza wśród turystów zagranicznych. Cieszymy się z tej cennej pamiątki rodzinnej i dbamy o nią jak o największy skarb.
Opinia Muzeum Narodowego w Gdańsku
- Rzępiel wykonany został w I932 roku przez Leona Bronka, ojca Teresy Klasy. Instrument wykonał dla wiejskiej kapeli, w której grał z braćmi i sąsiadami. Rodzina państwa Klasów posiada dokumentację fotograficzną instrumentu, zarówno z czasu jego powstania, jak również renowacji oraz współczesnego wykorzystywania podczas licznych występów kapeli BAS - informuje w swej opinii Ewa Gilewska, starszy kustosz Oddziału Etnografii Muzeum Narodowego w Gdańsku. - Historyczne informacje o funkcjonowaniu instrumentu w kaszubskiej kapeli są elementem rodzinnej tradycji przechowywanej i przekazywanej kolejnym pokoleniom.
- Ten ludowy, basowy, drewniany instrument muzyczny o trzech drucianych strunach, wykonany przez wiejskiego muzyka - samouka, jest unikatowym, oryginalnym i prawdopodobnie najstarszym z używanych obecnie przez kaszubskie kapele tego typu instrumentów - zapewnia w publikacji kustosz Muzeum Narodowego w Gdańsku.
Jak dodaje, niezwykle cenne jest to, że państwo Klasowie ocalili instrument od zniszczenia, pieczołowicie odrestaurowali sprawiając, że od nowa i doskonale może pełnić swoje funkcje.
W naszej galerii mogą się państwo zapoznać ze zdjęciami zarówno archiwalnymi, historycznymi oraz tymi z ostatnich lat, na których podczas występów trzypokoleniowej obecnie Kaszubskiej Kapeli Rodzinnej Bas, towarzyszy właśnie ów sędziwy, 90-letni jubilat. I oby towarzyszył jeszcze wielu kolejnym pokoleniom tej utalentowanej muzycznie rodziny.
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?