Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Jest szansa na dokończenie zamku w Łapalicach? Władze gminy dają inwestorowi taką możliwość

Maciej Krajewski
Maciej Krajewski
Podczas środowej sesji kartuscy radni pochylili się m.in. nad projektem uchwały traktującej o opracowania planu zagospodarowania przestrzennego dla zamku w Lapalicach. Jak deklarował burmistrz Gołuński inwestor bowiem chce dokończyć obiekt i w jego miejscu utworzyć hotel.

Jednym z projektów, rozważanych na środowej sesji Rady Miejskiej w Kartuzach, była uchwała o przystąpieniu do opracowania planu zagospodarowania przestrzennego dla fragmentu Łapalic. Konkretnie chodzi tutaj o teren, na którym znajduje się słynny zamek w Łapalicach, od lat licznie odwiedzany, a w ostatnich miesiącach sprawiający tutejszym służbom niemałe problemy. Jak poinformował burmistrz Mieczysław Grzegorz Gołuński, właściciel nieruchomości wciąż jest zainteresowany dokończeniem obiektu, aktualny plan zagospodarowania jednak nie pozwala na takie działania.

- To jest tak naprawdę chyba pierwszy raz, kiedy w sposób poważny samorząd zajmuje się problemem zamku w Łapalicach. Można powiedzieć bezsprzecznie, że zamek ten jest spuścizną po poprzednim systemie, poprzednim ustroju (...). Bardzo słusznie, że gmina coś chce z tym zrobić - komentował radny Arkadiusz Socha, mieszkaniec Łapalic, podkreślając przy tym specyficzny charakter całej sytuacji. - Jest to samowola budowlana (...). Jedyne, co możemy zrobić, to teraz tylko postarać się tę sprawę uregulować i zalegalizować, ponieważ każde inne działanie, które byłoby ukierunkowane np. na wyegzekwowanie od właściciela tej nieruchomości zburzenia jej, doprowadzenia do rozbiórki, myślę, że byłoby ze szkodą dla gminy.

Arkadiusz Socha apelował też do pozostałych członków rady, aby przyjęli projekt uchwały, gdyż w tej chwili miejsce to jest bardzo niebezpieczne dla odwiedzających, a jest ich naprawdę dużo.

- Dzisiaj to jest uciążliwość dla mieszkańców, którzy chcą to obejrzeć. Jeżeli obiekt będzie funkcjonował w normalny sposób, to będzie się odbywała normalna procedura gospodarowania tym majątkiem i będzie to zupełnie inaczej działało - tłumaczył burmistrz Gołuński. - Właściciel chce zainwestować, ale podstawą do tego, aby mógł to zrealizować jest przystąpienie do planu. Jeżeli nie przystąpimy do planu to przez kolejne lata ten obiekt będzie niszczał i nikt tam nic nie zrobi.

Kto zapłaci za przygotowanie planu?

Choć radni w większości zgadzali się z pomysłem umożliwienia inwestorowi dokończenia tej budowy, wątpliwości pojawiły się co do sfinansowania przygotowania samego planu. Radna Klaudia Kałużna wystąpiła z wnioskiem, aby w uzasadnieniu uchwały pojawił się zapis, że koszty przygotowania planu zagospodarowania przestrzennego pokryje właściciel - idąc za zapewnieniami burmistrza, prezentowanymi na wcześniejszych posiedzeniach komisji. Jak się okazuje jednak zarówno taki zapis, jak i nawet wspomnienie w uchwale, że inwestor zadeklarował takową chęć, nie są zgodne z prawem.

Kilku członków rady wciąż nalegało, aby w jakiś sposób zabezpieczyć interes gminy. Inni z kolei, jak np. Andrzej Dawidowski, zwracali uwagę, jak istotne jest, aby szybko tę sprawę uregulować choćby ze względu na to, ilu policjantów co weekend patroluje okolice zamku. Znaczenie uchwały podkreślała też wiceburmistrz Sylwia Biankowska, dodając, iż w tym miejscu miałby powstać obiekt hotelowy.

- [Ta budowla] nastręcza obecnie wiele problemów dla naszej gminy. Stała się największą naszą atrakcją turystyczną bez naszego udziału. Dziesiątki ludzi udają się do tego miejsca, a nie jest ono wizytówką naszej gminy. Jest to miejsce zaśmiecone, stwarzające zagrożenie, w coraz gorszym stanie technicznym - mówiła. - Ten obiekt, jak już zostanie zakończony, on kilkusetkrotnie zwróci te pieniądze, nawet jeżeli gmina miałaby z własnych środków pokryć przygotowanie miejscowego planu zagospodarowania.

Sprawę krótko pospieszał i sam przewodniczący rady.

- Cieszmy się, ze jest ktoś, kto chce tam zrobić porządek. Idźmy z tym tematem do przodu - mówił Mariusz Treder.

Ostatecznie radna Kałużna wycofała swój wniosek, poprosiła jednak o zaprotokołowanie, że burmistrz wspominał, iż inwestor złożył deklarację o pokryciu kosztów przygotowania planu zagospodarowania przestrzennego. Pomimo dyskusji radni przyjęli uchwałę jednogłośnie.

Samowola, która stała się atrakcją turystyczną

Budowa zamku w Łapalicach rozpoczęła się w 1983 roku. Jego pomysłodawcą był producent mebli z Gdańska. Początkowo miał zajmować ok. 170 m kw., jednak obiekt szybko urósł do powierzchni 5 tys. m kw. W latach 90. budowę przerwano ze względu na kłopoty finansowe, z kolei później inspektor nadzoru budowlanego zakazał dalszych prac nad obiektem.

Niemniej nietypowa budowla od lat cieszy się bardzo dużą popularnością i... sprawia niemałe kłopoty. Zwłaszcza w ostatnich miesiącach, w dobie epidemii koronawirusa, policjanci właściwie co weekend kilkukrotnie interweniują nie tylko w związku z naruszaniem obowiązującego reżimu sanitarnego, ale w szczególności reagują na nieprzestrzeganie przepisów ruchu drogowego - w tym przypadku parkowania w miejscu, gdzie obowiązuje zakaz zatrzymywania się. Sam obiekt jest też niebezpieczny ze względu na pogarszający się z roku na rok stan techniczny, na dodatek jest to teren prywatny, co niestety wciąż nie powstrzymuje wielu osób, nielegalnie tam wchodzących.

od 7 lat
Wideo

Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na kartuzy.naszemiasto.pl Nasze Miasto