Biblioteka Katolicka w Kiełpinie już po uroczystym otwarciu ZDJĘCIA

Otwarcie Biblioteki Katolickiej w Kiełpinie miało podniosły charakter, mimo że z uwagi na obostrzenia sanitarne związane z pandemią, nie mogło wziąć w nim udziału wielu gości. Uroczystość można śmiało podzielić na dwie części. Pierwsza dotyczyła otwarcia biblioteki, druga - podziękowań Elżbiecie Antkiewicz za wieloletnią pracę w kiełpińskiej filii Miejskiej i Powiatowej Biblioteki w Kartuzach. Wzruszona pani Elżbieta przyjęła wiele kwiatów i usłyszała mnóstwo serdecznych słów, w tym nawet... wierszem.

Skromną, ze względu na obostrzenia uroczystość poprowadziła Joanna Kaizer-Prondzinska, dyrektor Przedszkola Aniołek w Kiełpinie, członkini Rady Sołeckiej i stowarzyszenia Krąg Arasmusa w Kiełpinie. W imieniu gospodarzy uroczystości przywitała niewielkie grono gości.

- Jestem dumny, że to przedsięwzięcie, które było marzeniem śp. księdza Wiśniewskiego, udało się zrealizować - mówił ks. Tomasz Juchniewicz. - Jestem wdzięczny wszystkim parafianom, którzy włączyli się w to dzieło, przynosili i ofiarowywali na potrzeby biblioteki książki. Otwieramy tę placówkę w Tygodniu Biblijnym i nieprzypadkowo w dniu świętego Wojciecha. Pamiętajmy, że Słowo Boże to nie tylko Pismo Święte. Otwieramy dziś bibliotekę katolicką, której księgozbiór tworzą nie tylko książki dogmatyczne, nie tylko dokumenty i publikacje Kościoła, ale ten księgozbiór to przede wszystkim dzieła literackie, religijne. Można powiedzieć, że zawierają to, co ktoś tam kiedyś przeżył, czego doświadczył. I to też jest Boże Słowo. Cieszę się, że biblioteka ma swoją siedzibę w plebanii, bo to oznacza, że to ja będę miał tu najbliżej - mówił ks. Tomasz.

- to idea, którą przyjęli twórcy tego dzieła.

- Taki cel działania przyświecał stowarzyszeniu Krąg Arasmusa od początków jego działania - mówiła Elżbieta Antkiewicz, prezes stowarzyszenia. - Dziękujemy księdzu Tomaszowi za zaufanie i za troskę i pomoc w realizacji tego dzieła. Dzięki ofiarności wielu ludzi dobrego serca, udało się już zgromadzić ponad 1450 woluminów. Wszystkie są już zainwentaryzowane, opisane, gotowe do wypożyczeń. W dalszym ciągu będziemy odbierać od ludzi książki i to wszystkie, bez względu na tematykę, ponieważ te, które dotyczą innej tematyki oddajemy do gdańskiego antykwariatu, który nadaje im drugie życie, a nam wrzuca do skarbonki pieniążki na nowe zakupy.

Jak dodała pani Elżbieta, biblioteka działa charytatywnie. Jej obsługą zajmą się mieszkanki Kiełpina. Już podczas otwarcia można było zapoznać się z harmonogramem kto i kiedy wypożyczać będzie zainteresowanym mieszkańcom książki.

- Nasza biblioteka ma też być miejscem spotkań, zwłaszcza dla osób samotnych i zagubionych, które będą chciały porozmawiać czy po prostu pobyć z drugim człowiekiem - kontynuowała pani Ela. - Posiadamy sprzęt komputerowy, więc możemy pomóc starszym mieszkańcom w napisaniu czy wydruku dokumentu.

Biblioteka Katolicka w Kiełpinie posiada też stronę internetową, która aktywna będzie lada dzień.

Już podczas otwarcia można było zapoznać się z jedną z nich - zbiórką pieniędzy na odbudowę spalonego w grudniu ub. roku kościoła w Kasparusie, który przed laty wybudował ks. Antoni Arasmus (szczegóły w galerii zdjęć). Każdy może wspomóc odbudowę świątyni m.in. wrzucając pieniążka do skarbonki znajdującej się w bibliotece.

Ks. Tomasz Juchniewicz przewodniczył modlitwie, a następnie dokonał poświęcenia placówki wraz z pozyskanym, wciąż uzupełnianym księgozbiorem.

Przecięcia wstęgi dokonali: Sylwia Biankowska, wiceburmistrz Kartuz oraz gospodarze uroczystości ks. Tomasz Juchniewicz i Elżbieta Antkiewicz.
Okrasą uroczystości był niesamowity wokal Adranny Gizeli, mieszkanki Kiełpina.

Za wiele lat pracy na stanowisku bibliotekarza Miejskiej i Powiatowej Biblioteki Publicznej w Kartuzach filia w Kiełpinie, moc podziękowań i serdeczności spłynęła na panią Elżbietę, która przeszła na emeryturę. Jak zauważyli goście uroczystości, teraz będzie mieć więcej czasu na nadzorowanie funkcjonowania Biblioteki Katolickiej w Kiełpinie. Między innymi właśnie multum zajęć i wyzwań, które wciąż przed panią Elą na zawodowej emeruturze, dotyczył wiersz autorstwa Bożeny Gniado, napisany specjalnie dla pani Elżbiety.

- "Ze swojej pasji uczyń swoją pracę, a będziesz najszczęśliwszym człowiekiem na świecie" - to było motto, które mi przyświecało przy wyborze zawodu - mówiła wzruszona Elżbieta Antkiewicz.
Do postaci pani Elżbiety - jej pracy zawodowej, ale też działalności na rzecz lokalnej społeczności, wrócimy w osobnym materiale.

Ukoronowaniem uroczystości w Kiełpinie był ogromny, przepiękny tort. Zapraszamy do oglądania zdjęć.