W czwartek 14 grudnia w Gminnym Ośrodku kultury, Sportu i Rekreacji w Chmielnie odbyło się uroczyste podsumowanie projektu „Jak powstaje rzępiel (rzępólc) - warsztaty budowy instrumentu”. Czwórka uczestników pracowała pod okiem Jerzego Holk-Łebińskiego, który prowadzi pracownię lutniczą pod Sianowem. Obserwując mistrza, poznawali oni tajniki tworzenia tego wyjątkowego, ludowego instrumentu strunowego.
Jak powstaje rzępiel?
Warsztaty rozpoczęły się w maju, ale, jak tłumaczył Jerzy Holk-Łebiński, aby dobrze skonstruować rzępiel, większość pracy trzeba było przełożyć na okres od września do grudnia, gdy różnice temperatur między podwórkiem a pracownią nie były już tak duże. Efekty zaprezentowano na podsumowaniu, grając kilka utworów na skonstruowanym instrumencie. I słysząc właśnie te dźwięki, uczestnicy warsztatów poczuli jeszcze bardziej, że było warto.
- Kiedy miałem przyjemność zagrać, pociągnąć za smyczek, to miałem przekonanie, że trudności nie było żadnych. A jeżeli były, to zapomniałem o wszystkich. Instrument brzmi tak pięknie, tak głęboko, że jest to czysta poezja móc na nim zagrać - komentował Janusz Świątkowski, uczestnik warsztatów.
Jerzego Holk-Łebińskiego natomiast raduje, że wiedza o tworzeniu tradycyjnych instrumentów przejdzie na następne pokolenia.
- Bardzo się cieszę, że można tę wiedzę lutniczą komuś przekazać. Że po mnie coś zostanie. Że będą mogli później pracować, bo mieli kontakt ze mną - mówił lutnik.
ZOBACZ TEŻ:
22. Dyktando Kaszubskie - "Królewiónka w Pałacu", odbyło się w Chmielnie
Nie tylko rzępiel
Przy okazji podsumowania projektu „Jak powstaje rzępiel”, chmieleński Dom Kultury przybliżył również udział lokalnego twórcy Tadeusza Makowskiego, wraz z Dominikiem Konkelem, w programie stypendialnym „Mistrz - uczeń”. Jest to inicjatywa Narodowego Instytutu Kultury i Dziedzictwa, która zakładała przekazanie umiejętności wytwarzania instrumentów i narzędzi muzycznych młodej osobie. Tadeusz Makowski znalazł się wśród 12 stypendystów w całej Polsce.
Obaj uczestniczący w programie przygotowywali kaszubskie narzędzia muzyczne, jak np. burczybas czy diabelskie skrzypce. Charakter ich pracy był bardzo zbliżony do projektu „Jak powstaje rzępiel”, bowiem i tutaj chodziło przede wszystkim o kontynuowanie lokalnych tradycji. Zdawał sobie z tego także sprawę Dominik Konkel, dla którego z jednej strony było to ciekawe, niepowtarzalne doświadczenie, ale i pewna misja, by zachować tę wiedzę.
- Na pewno jest to forma samodoskonalenia się. To też rzecz, którą będę mógł się kiedyś pochwalić dzieciom, wnukom - przyznał Dominik.
Mistrz zresztą był zadowolony ze swego ucznia. Tadeusz Makowski widział przy tym, iż on sam przekazuje rady, operując dawnymi narzędziami, podczas gdy młody słuchacz widzi wiele czynności przez pryzmat współczesnej technologii.
- Dominik bardzo wsłuchiwał się w moje rady - zaznaczył Tadeusz Makowski. - Myślę, że po tych moich radach, weźmie już narzędzia mechaniczne i zrobi to o wiele, wiele szybciej. Tak, jak mi sugerował.
Po omówieniu obu projektów muzycy zaprezentowali jeszcze stworzone narzędzia i instrumenty w akcji, serwując zebranym krótki koncert.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź "Dziennik Bałtycki" codziennie. Obserwuj dziennikbaltycki.pl!
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
