MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Pożar mieszkania w Dzierżążnie - mieszkańców nie było w domu, zginął pies TRWA AKCJA POMOCY

(J.S.)
W sobotni wieczór w Dzierżążnie paliło się mieszkanie w budynku wielorodzinnym.Ogień zgłoszono o godz. 19.34. Objął on 66 m kw. Akcja gaszenia trwała 2 i pół godziny. Mieszkańcy Dzierżążna

AKTUALIZACJA sobota 23.01.2016
Dramat rodziny pani Hani, pielęgniarki ze szpitala rehabilitacyjnego z Dzierżążna, której w pożarze spłonął dobytek, poruszyła serca społeczności wsi. Do akcji pomocy włączyło się Stowarzyszenie „Dzierżążno dzieciom”.
- Budowlańcy, elektrycy z sąsiedztwa oferują wykonanie prac dla rodziny - mówi Klaudia Kałużna, członek organizacji. - Ale w domu po pożarze trzeba wszystkiego - od widelca po żyrandol.

Pożar mieszkania zniszczył część kuchni, część przedpokoju z wyposażeniem, sprzęt agd, stolarkę drzwiową, okienną, a do tego 15 m kw. podbitki dachowej. Z budynku wyniesiono 11 - kilogramową butlę gazową z propanem butanem.
- Gdyby ta butla wybuchła - kręci głową pani Hania.
Dziś, w sobotę po pożzrze, ze szpachówką uwija się z córką po zrujnowanym mieszkaniu.
- Czujemy tyle dobra płynącego od ludzi, są tacy niesamowici - mówi ze wzruszeniem. I dalej zabiera się za szpachlowanie osmalonych ścian.
Rodzina - pani Hania z mężem dwiema córkami - pomieszkują u radnego Mariusza Tredera. Chcieliby jak najszybciej wrócić do swojego mieszkania. Ale tam - jak widać na zdjęciach - nie da się jeszcze zamieszkać.
- Potrzebne są kafelki: kafelki do kuchni - 4,5 m kw, na podłogę do kuchni - 12 m kw., kafelki do łazienki - 20 m kw. na ścianę, 6 m kw. - na podłogę oraz do przedpokoju - 10 m kw. - wylicza Klaudia Kałużna e Stowarzyszenia. - Trzeba będzie też kupić nową wannę, do 145 cm długości, bo stara nie nadawała się do użytku.

31 stycznia podczas mszy świętych w kościele w Borowie oraz w kaplicy w szpitalu rehabilitacyjnym w Dzierżążnie zbierane będą pieniądze na pomoc dla pogorzelców. Więcej informacji udziela Magdalena Wrońska, kontakt: 694 469 214. O akcji można przeczytać także na facebookowej stronie stowarzyszenia

Informacja o pożarze
Pożar powstał prawdopodobnie od zwarcia w instalacji elektrycznej, być może w urządzeniach AGD.

- Organizujemy pomoc dla dwuosobowej rodziny - mówi Jan Mazur, kierownik Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Kartuzach. - Na razie mieszkający przebywają u rodziny.

Do akcji zadysponowano JRG z Kartuz z podnośnikiem, OSP Dzierżążno oraz OSP Żukowo. Straty oszacowano na 150 tys. zł, uratowano mienie wartości 600 tys. zł.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Seria pożarów Premier reaguje

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kartuzy.naszemiasto.pl Nasze Miasto