Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Minimalna przegrana Raduni z rezerwami Lecha Poznań

Maciej Krajewski
Maciej Krajewski
raduniastezyca.pl
Niestety przegraną piłkarze Raduni Stężyca zakończyli swój wyjazdowy mecz we Wronkach w Wielkopolsce. Był to jednak bardzo wyrównany pojedynek, porażka zaś nie wpłynęła poważnie na silną pozycję stężyckiej drużyny w II lidze.

Mecze na wyjeździe w tym sezonie nie wychodzą Raduni. Jedynie trzy razy podopieczni Sebastiana Letniowskiego punktowali poza Areną Radunia, z czego raz wyjazd zakończyli remisem. Niestety niedzielne spotkanie we Wronkach nie zmieniło tej niekorzystnej statystyki.

Błędem jednak byłoby stwierdzenie, że stężycki zespół nie poradził sobie dobrze z rezerwami Lecha Poznań. A gospodarze poważnie podeszli do spotkania z silnym beniaminkiem - trenerowi Arturowi Węsce i rezerwistom Kolejorza zależało na rewanżu za lipcową porażkę 0:1 w Stężycy, stąd w składzie znalazło się aż 4 piłkarzy z ekstraklasową historią. Wspierał ich jeszcze Białorusin Siergiej Kriwc, który to stanowił największe zagrożenie pod bramką Kacpra Tułowieckiego.

To jednak nie on przełamał obronę Raduni, a młodzieżowy reprezentant Polski Michał Skóraś. W końcówce spotkania przeprowadził dynamiczny, indywidualny rajd, zakończony celnym uderzeniem z ostrego kąta, w czym pomógł mu jeszcze rykoszet od któregoś z zawodników w polu bramkowym. Warto tu nadmienić, iż Skóraś mógł zdobyć bramkę już w pierwszej połowie, kiedy to urwał się defensywie Raduni na prawym skrzydle i minął już Tułowieckiego, ale futbolówkę zmierzającą do siatki w ostatniej chwili na wślizgu zdążył zablokować Rafał Kosznik.

Przez całe spotkanie podopieczni Sebastiana Letniowskiego jednak trzymali wysoki poziom i niejednokrotnie mieli szansę strzelić lub chociaż zapewnić sobie remis. Niemniej porażka na wyjeździe nie wpłynęła na pozycję Raduni w tabeli II ligi (przynajmniej na razie). Zespół wciąż utrzymuje się na 4. miejscu, rezerwy Lecha po niedzielnej wygranej jednak depczą mu po piętach, z kolei pierwsza trójka dla Raduni jeszcze w tym roku jest w zasięgu ręki.

Tym bardziej, że najbliższe dwa mecze stężycki zespół zagra z niżej notowanymi drużynami. W sobotę podopieczni Sebastiana Letniowskiego podejmą u siebie Garbarnię Kraków (11. miejsce w tabeli), a w pierwszy weekend grudnia, jako ostatnie spotkanie tego roku, Radunia zagra na wyjeździe z innym beniaminkiem - Pogonią Grodzisk Mazowiecki (15. miejsce w tabeli).

Składy drużyn:

Radunia: Tułowiecki- Witek, Szur, Kosznik- Wojowski, Murawski (90′ Potrac), Deja, Fadecki (81′ Retlewski), Stępień (77′ Szuprytowski), Kuźniarski- Miller.

Lech II: Mrozek- Kaczmarek, Rogne (46′ Skrzypczak), Pingot, Zagórski- Pacławski, Kozubal (76′ Norkowski), Kriwiec (86′ Kryg), Marchwiński, Skóraś- Baturina (60′ Klupś)

Bramki:
1:0 Michał Skóraś (82’)

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kartuzy.naszemiasto.pl Nasze Miasto