Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Łapalice. Uczennica zniknęła podczas szkolnej wycieczki do Kartuz

Bartosz Cirocki
Ul. Wzgórze Wolności w Kartuzach, przy której jedna z mam zauważyła dziewczynkę
Ul. Wzgórze Wolności w Kartuzach, przy której jedna z mam zauważyła dziewczynkę archiwum
Podczas wycieczki dzieci ze Szkoły Podstawowej w Łapalicach do Kartuz zniknęła jedna z uczennic. - Tylko na kilka minut - mówi dyrektor, który już został ukarany naganą, a kontrolę wobec niego prowadzi kuratorium oświaty. Jego zdaniem sprawa została nieprzypadkowo nagłośniona przez burmistrza.

Do zdarzenia doszło podczas ferii, gdy dyrektor szkoły w Łapalicach zorganizował dla uczniów wyjazd do Kartuz - najpierw na turniej na zawody sportowe, potem do pizzerii. Tam okazało się, że brakuje jednej z uczestniczek wycieczki, uczennicy trzeciej klasy.

W mediach pojawiają się relacje, że dziewczynka długo błąkała się po mieście i szukała jej straż miejska. Dyrektor mówi, że trwało to tylko kilka minut.

- Nikt nie wie, kiedy się oddaliła, byli z nami nawet jej bracia i też nie zauważyli. Gdy zorientowaliśmy się, że jej brakuje, chcieliśmy rozpocząć poszukiwania - relacjonuje Krzysztof Ortmann. - Wyszedłem na ulicę, przejeżdżała akurat straż miejska, zatrzymałem ją, bo samochodem łatwiej byłoby prowadzić poszukiwania, ale w tym momencie zguba się znalazła. Jedna z uczennic zadzwoniła do mamy, która miała ją odebrać, a ta jadąc samochodem zauważyła dziewczynkę, gdy spokojnie szła chodnikiem przy ulicy Wzgórze Wolności, niedaleko nas. Ta uczennica ma tendencje, by chować się i uciekać, jej mama to wie, dlatego nie miała do nas żadnych pretensji. Wręcz przeciwnie, przepraszała nas za zachowanie dziecka, napisała nawet oświadczenie, że córka samowolnie oddaliła się od grupy.

Dyrektor został już ukarany naganą przez organ prowadzący - gminę Kartuzy. Kontrolę przeprowadziło też kuratorium oświaty - wczoraj sprawdziło m.in. czy w szkole są regulaminy wycieczek podpisane przez rodziców.

Choć wszystko działo się prawie dwa tygodnie temu, o sprawie zrobiło się głośno teraz, bo poinformował o niej burmistrz Kartuz. Mieczysław Gołuński na ostatniej sesji rady miejskiej odnosił się do uwag radnego Andrzeja Borzestowskiego, szefa komisji oświaty, dotyczących obcięcia dyrektorom dodatków. Szef magistratu tłumaczył, że były podniesione do maksimum, w ciągu ostatnich lat o 1 - 2 tys. zł, dlatego obniżył je, by mieć potem możliwość motywowania dyrektorów do lepszej pracy.

- Nie znalazłem podstaw do tak wysokich podwyżek w ciągu ostatnich dwóch lat, być może wpłynęły na to zbliżające się wybory - dodawał Mieczysław Gołuński. - Zaklejania ust u nas w gminie jeszcze nie było, ale zdarzały się zgubienia dzieci. Taka sytuacja niedawno miała miejsce, analizujemy ją, kontrolę z tego tytułu przeprowadza też kuratorium. Czuwamy nad tym, aby nie dochodziło u nas do niebezpiecznych sytuacji, o jakich mówi się w mediach.

Właśnie na okoliczności nagłośnienia sprawy zwraca uwagę dyrektor łapalickiej szkoły.

- Rozdmuchanie tej sprawy odbieram jako zemstę pana burmistrza na mnie, bo ja pierwszy protestowałem przeciw obniżkom wynagrodzeń, a raczej formie, w jakiej do nich doszło - mówi Krzysztof Ortmann. - Rozumiem, że wysokość dodatków zależy od burmistrza i może on sobie dowolne je ustalać, ale zrobił to bez uzasadnienia, nawet bez pisemnej informacji, a przede wszystkim wyprzedzenia. Poinformował o tym podczas spotkania z dyrektorami pod koniec stycznia, a już po kilku dniach dostaliśmy mniejsze wynagrodzenia. Każdy ma jakieś zobowiązania finansowe, więc nagły brak w moim przypadku około tysiąca złotych stanowi duży problem zwłaszcza, gdy nie można było się do takiej sytuacji wcześniej przygotować.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kartuzy.naszemiasto.pl Nasze Miasto