Hubertus Pomorski 2023 - myśliwi i leśnicy świętowali w Kartuzach

W sobotę 30 września w Kartuzach odbyły się obchody Hubertusa Pomorskiego, czyli wojewódzkiego święta myśliwych i leśników. Wydarzenie to połączyło w sobie też dwa wielkie jubileusze - w tym roku bowiem Polski Związek Łowiecki świętuje 100-lecie istnienia, same Kartuzy zaś - wielokrotnie nagłaśnianą 100. rocznicę uzyskania praw miejskich. Jak zauważył dodatkowo burmistrz Mieczysław Grzegorz Gołuński, dochodzi do tego trzecia okazja, wpasowująca się w myśliwską imprezę:

- Oddajemy naturze co, co przez wiele lat zostało zniszczone. W tym roku oddaliśmy wyczyszczone kartuskie jeziora - to, o czym marzyliśmy od ponad pół wieku. To stało się faktem - mówił burmistrz Kartuz. - Jesteśmy tymi, którzy mają również dbać o środowisko, które nas otacza. Za to dziękuję i życzę, aby ten nowy wiek rzeczywiście był dla dobra tej całej przyrody

ZOBACZ TEŻ:
Rekultywacja kartuskich jezior się udała! Za nami podsumowanie wielkiego projektu

Główne obchody Hubertusa Pomorskiego 2023 poprzedziła msza w pobliskiej kolegiacie, którą poprowadził biskup Arkadiusz Okroj. Następnie delegacje i poczty sztandarowe przeszły ul. Klasztorną do Parku Solidarności.

Zarówno w słowach biskupa Okroja, jak i w przemówieniach gości już na scenie przewijał się wątek walki z niepochlebnymi stereotypami, pewnymi mitami i po prostu niechęcią wielu ludzi do działań myśliwych. Obecni na wydarzeniu podkreślali, że praca łowczego jest dużo bardziej złożona i istotna dla przyrody, niż by sugerowały pewne opinie.

- Tak, jak leśnicy dbają o las, tak myśliwi dbają o zwierzęta. O to, żeby one były zdrowe, ale też dbają o ich populację, chronią te chronione - mówił wojewoda pomorski Dariusz Drelich.

Podczas części oficjalnej nastąpiło wręczenie odznaczeń osobom zasłużonym dla pomorskiego łowiectwa. Wśród nich znaleźli się właśnie wspomniani wojewoda i burmistrz Kartuz, a także m.in. starosta kartuski Bogdan Łapa. Jak zaznaczali przedstawiciele PZŁ, jest to wyraz bardzo dobrej współpracy samorządów i lokalnych instytucji.

- Współpraca układa się wręcz wzorowo, jeśli chodzi o samorządy, a także pomiędzy myśliwymi i rolnikami. Oczywiście zdarzają się pewnego rodzaju sytuacje, natomiast ta współpraca na co dzień pomiędzy kołami, samorządami, nadleśnictwami jest wzorowa - podkreśla Dominik Szefer, łowczy okręgowy PZŁ w Gdańsku.

Istotną częścią obchodów w Kartuzach było również poświęcenie oraz podpisanie wniosku o nadanie nowego sztandaru Zarządowi Okręgowemu PZŁ w Gdańsku.

Poza oficjalnymi wystąpieniami organizatorzy przygotowali też wiele atrakcji dla odwiedzających tego dnia Kartuzy. Koła łowieckie oraz leśnicy rozstawili się ze swymi namiotami, w których zwłaszcza młodzi mogli znaleźć nieco rozrywki, połączonej z edukacją o lasach. Nie zabrakło także kuchni myśliwskiej.

Dużą popularnością cieszyły się zwierzęta - zarówno te z łowiectwem bezpośrednio związane (np. psy myśliwskie), jak i kucyki oraz alpaki. Ponadto przygotowano pokazy sokolnicze i masę drobnych konkursów. Ze sceny z kolei dobiegały dźwięki myśliwskich rogów.