Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Cartusia 1923 zremisowała 1:1 z drugą drużyną Arki Gdynia

Maciej Krajewski
Maciej Krajewski
Cartusia 1923 Kartuzy
W sobotę IV-ligowa Cartusia 1923 Kartuzy miała okazję zrewanżować się piłkarzom Arki II Gdynia za niedawną porażkę w Pucharze Polski. Podopieczni Piotra Rzepki dokonali jednak tego połowicznie, osiągając jedynie remis 1:1.

W 17. kolejce rozgrywek IV ligi Cartusia 1923 Kartuzy podjęła na własnym boisku drugi zespół Arki Gdynia. Kartuzianie mieli okazję dość niedawno zmierzyć się z rezerwami żółto-niebieskich - w Pucharze Polski - jednak wtedy reprezentanci Gdyni byli lepsi. W efekcie w minioną sobotę podopieczni Piotra Rzepki zyskali szansę na rewanż, niestety nie do końca ją wykorzystali.

Do sobotniego meczu kartuzianie przystąpili bez kilku czołowych zawodników. Zabrakło m.in. Marcina Adamkiewicza, Marka Dawidowskiego, Franciszka Sierszyńskiego czy Szymona Wenty. Okazję do gry mieli zatem młodzi piłkarze, którzy, jak na swoje małe doświadczenie w grze seniorskiej, spisali się całkiem dobrze.

Spotkanie rozpoczęło się obiecująco dla gospodarzy. Już w 10. minucie piłkę z boku pola karnego w pole bramkowe Arki dorzucił Zbigniew Bodzak, skąd z bliskiej odległości wślizgiem prosto w siatkę wepchnął Maciej Jankowski, tym samym wysuwając Cartusie na prowadzenie. Od tego momentu niebiesko-biało-czarni mieli jeszcze kilka okazji do powiększenia swej przewagi, żadnej jednak nie zdołali wykorzystać.

Piłkarze Arki wyrównali jeszcze przed przerwą, w 42. minucie. Goście wykonywali rzut wolny okolic 25. metra od bramki Cartusii. Strzał idealnie wykonał Mateusz Stępień - piłka poleciała nad murem w kierunku okienka bramki i, odbijając się jeszcze od górnej części słupka, przy bezradnie interweniującym golkiperze Cartusii, wylądowała w siatce. Na minutę przed końcem pierwszej połowy to z kolei kartuzianie wykonywali rzut wolny na wprost bramki z okolic 18. metra, ale tutaj mocne uderzenie Cezarego Gawrona przeleciało nieznacznie nad poprzeczką.

W drugiej połowie inicjatywę przejęli goście i choć udało im się doprowadzić do kilku niebezpiecznych dla kartuzian sytuacji, żadna z nich nie przyniosła żółto-niebieskim zwycięskiego gola. W efekcie spotkanie zakończyło się wynikiem 1:1.

- Mecz ten rozstrzygnięty powinien być na korzyść Cartusii już do przerwy, ale marnowane na potęgę „setki” pozwoliły tylko na osiągnięcie remisu i zdobycie 1 punktu, który niewiele zmienił w trudnej sytuacji niebiesko-biało-czarnych - komentuje klub.

W najbliższy weekend Cartusia 1923 zmierzy się z drużyną Jantar Ustka. Mecz będzie o tyle istotny, gdyż po obu stronach piłkarze zawalczą w nim o utrzymanie się w stawce - Jantar bowiem jest aktualnie jedynym zespołem niżej notowanym w tabeli IV ligi, niż Cartusia.

Składy drużyn:

Cartusia:
Bach- Raulin, Jankowski, Golc, Zapora- Malanowski (75’ Bucholc), Gawron, Kitowski, Bodzak (79’ Piór), Turowski- Olszewski (66’ Grzymkowski);
Rez.: Bogdziewicz- Hara, Dawidowski, Bucholc, Leszkiewicz, Piór, Grzymkowski;

Arka:
Molenda- Stec, Janczak, Blok, Zaryczański, Jaszczyk, Motyl (60’ Książkiewicz), Stępień, Lipiak (66’ Karbowiak), Przyborowski (66’ Czochór), Formella (46’ Parulski);
Rez.: Miłaszewski- Parulski, Książkiewicz, Czochór, Karbowiak;

Bramki:

1:0 Jankowski (10’), 1:1 Stępień (42’)

(info: Cartusia 1923)

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kartuzy.naszemiasto.pl Nasze Miasto