Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Cartusia 1923 Kartuzy przegrała 2:3 z Orlętami Reda

Maciej Krajewski
Maciej Krajewski
nadesłane/Cartusia 1923
W sobotnie popołudnie piłkarze Cartusii na własnym stadionie podjęli drużynę Orlęta Reda. Faworytem spotkania, z racji zdobytych do tej pory punktów i zajmowanego miejsca w tabeli, byli goście z Redy. I choć to do nich należało zwycięstwo, kartuzianie byli o krok od remisu.

Do sobotniego spotkania niebiesko-biało-czarni przystąpili bez trzech znaczących postaci - leczących kontuzje dwóch obrońców Marka Dawidowskiego i Mateusza Fierka oraz Łukasza Jandzińskiego. Niewątpliwie przełożyło się to na formę gospodarzy.

Już od pierwszego gwizdka lepsze wrażenie robili goście z Redy, którzy dłużej utrzymywali się przy piłce i częściej bywali pod bramką przeciwnika, stwarzając groźniejsze sytuacje. Pierwszy gol padł w 19. minucie. Niefortunnego błędu dopuścił się tu bramkarz Cartusii Michał Bogdziewicz. Po niegroźnym strzale zza pola karnego wypuścił on piłkę z rąk, która poleciała wprost pod nogi nadbiegającego kapitana gości Krzysztofa Idzi. Ten z bliskiej odległości nie miał już problemu z wpakowaniem piłki do siatki.

Orlęta powiększyły tę przewagę tuż przed przerwą. Piłka dorzucona w pole karne Cartusii spadła za jej obrońców i trafiła pod nogi wbiegającego tam i pozostawionego bez opieki jednego z napastników gości, który znalazł się w sytuacji sam na sam i pewnym strzałem pokonał bramkarza gospodarzy.

Początkowo zmiana stron nie przyniosła poprawy dla kartuzian. Goście w dalszym ciągu byli groźniejsi w swoich akcjach ofensywnych, a jedną z nich zamienili na trzecią bramkę, której autorem został Michał Kajak. Była to 56. minuta meczu.

Nadzieje swym kibicom niebiesko-biało-czarni dali pod koniec spotkania. Najpierw Oliwier Hara w 70. minucie w sytuacji sam na sam uderzył na bramkę Orląt, ale niestety wprost w bramkarza. 10 minut później swoją okazję wykorzystał jednak Nikodem Bucior, strzelając na 1:3. Kolejne dwie minuty później pięknym, technicznym uderzeniem zza pola karnego popisał się z kolei Oliwier Hara, najwyraźniej chcąc poprawić swój występ sprzed pierwszego gola. Piłka tym razem wpadła w okienko bramki nad interweniującym golkiperem gości i od 82. minuty na tablicy wyników widniało już 2:3.

Niestety, choć kilkukrotnie kartuzianie byli bliscy zdobycia trzeciej, wyrównującej bramki, zabrakło skuteczności i czasu. Mecz zakończył się zwycięstwem Orląt. Oznacza to, że z trzema punktami po 5 kolejkach Cartusia 1923 znajduje się na dalekim 15. miejscu w tabeli V ligi.

- Z całą pewnością obecnej drużynie przydałoby się pozyskać jeszcze jednego, dwóch zawodników doświadczonych i ogranych na ligowych boiskach, którzy zrobiliby różnicę i z których nasi młodzi kartuzianie mogliby się uczyć i nabierać doświadczenia. Niestety okienko transferowe już wygasło i pozyskanie nowych zawodników jest już znacznie utrudnione - komentuje klub.

Składy drużyn:

Cartusia:
Bogdziewicz- Olszewski, Ptach, Szymański, Laskowski (71’ Goll)- Radomoski (46’Hara), Kitowski, Bodzak (kpt.) (62’ Raczyński), Formella, Toruńczak (81’ Poroszewski)- Wierzchołowski (57’ Bucior);
Rez.: Płotka- Fierka, Goll, Poroszewski, Raczyński, Hara, Bucior;

Orlęta:
Sawicki- Sobczyński, Trocki B., Królik, Oliwa M., Trocki K., Idzi (kpt.), Oliwa M., Stępień (46’ Krukowski), Kajak (72’ Fornalik), Kloka (46’ Meina);
Rez.: Miarowski- Meina, Gniewkowski, Fornalik, Bejer, Krukowski;

Bramki:
0:1 Idzi (19’), 0:2 (45’), 0:3 Kajak (56’), 1:3 Bucior (80’), 2:3 Hara (82’);

Kartki:
Cartusia: Ptach (ż), Wierzchołowski (ż), Kitowski (ż, ż- cz (87’)),
Orlęta: Kloka (ż), Oliwa (ż), Meina (ż);

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kartuzy.naszemiasto.pl Nasze Miasto