Borowy Las. 50 lat Koła Łowieckiego im. Wojskiego z Gdyni [ZDJĘCIA]

Msza polową w intencji myśliwych, odprawiona przez ks. kanonika Leszka Knuta, proboszcza parafii w Gowidlinie, rozpoczęła obchody 50-lecia Koła Łowieckiego im. Wojskiego w Gdyni.

Po modlitwie członkowie koła i goście przeszli do właściwych jubileuszom odznaczeń, gratulacji i podziękowań. Z gratulacjami pospieszyli m.in. przedstawiciele samorządów, nadleśnictw i innych kół.

- Wszystkim koleżankom i kolegom gratuluję i dziękuję, bo zawsze mogliśmy liczyć na pomoc koła - stwierdził Marek Gorski, prezes Okręgowej Rady Łowieckiej w Gdańsku - Jesteście jednym z lepszych kół na terenie okręgu, nie powiem, że najlepszym, bo nie mielibyście do czego dążyć.

- Wasza pasja i to, co czynicie będąc w bliskości z naturą powoduje, że uważamy was za sprzymierzeńców w ochronie środowiska - mówił Tadeusz Kobiela, wójt Sierakowic. - Z opinii ludzi znających się na rzeczy wiem, że gospodarka łowiecka wygląda tutaj bardzo dobrze i niech tak pozostanie.

Koło uhonorowane zostało Złotą Odznaką Zasługi Łowieckiej, która ozdobiła jego sztandar. Kapituła Odznaczeń Łowieckich wyróżniła też indywidualnymi medalami Tadeusza Kukawkę, Stanisława Prangę, Karola Jankowskiego i Roberta Łuszcza, a regionalne odznaczenia otrzymali Tadeusz Wenta i Stanisław Bigus.

W szeregi myśliwych poprzez ślubowanie i pasowanie oficjalnie przyjęto Henryka Jakubka, Krzysztofa Paradzewskiego, Jarosława Penkalskiego i Marcina Waldera.

- Mamy dużo osiągnięć, na przykład rozbudowę tego miejsca, hubertówkę, kapliczkę i sztandar, ale dalej musimy się mobilizować - mówił Tadeusz Kukawka, były prezes koła. - Musimy teraz skupić się na łowisku i pracować w zakresie odbudowy kuropatwy i zająca.

- Mam nadzieję, że współpraca będzie w kolejnych latach przebiegała tak samo udanie, jak do tej pory - dodawał Karol Jankowski, obecny prezes koła.

Uroczystość uświetnili sygnaliści i kaszubska kapela, a także myśliwska, urodzinowa biesiada.