Radni Porozumienia Samorządowego zamierzają przeforsować własny pomysł na poprawę odstających od standardów warunków na miejskim targowisku przy ul. Dworcowej. Właśnie ta sprawa stała się zarzewiem nieporozumień między Mirosławą Lehman a jej zapleczem w radzie - burmistrz optowała za wydzierżawieniem miejskiej działki stowarzyszeniu, które chciało zagospodarować teren.
Większość radnych początkowo popierała inicjatywę, po roku wycofała zgodę, argumentując, iż oczekiwała typowego targowiska, a nie hali, i to dla wszystkich obecnie handlujących na targu, a nie dla wąskiej grupy, w tym dla lokalnych przedsiębiorców. PS, zgodnie z zapowiedziami, chce poprzez uchwałę zobligować burmistrz do realizacji inwestycji przez miasto i pozyskania dofinansowania. Wydaje się, że pomysł poprze większość radnych.
Reakcja magistratu jest stanowcza - burmistrz nie zaopiniowała uchwały, uznając ją za sprzeczną z przepisami.
- Projekt nie znajduje podstaw prawnych, wkracza w kompetencje organu wykonawczego gminy - głosi komunikat urzędu.
- Jestem przekonany, że uchwała jest prawidłowa, a jej zgodność z prawem oceni wojewoda - ripostuje Ryszard Duszyński, przewodniczący rady. Zaprzecza docierającym do nas informacjom, jakoby radni zagrozili burmistrzowi obniżeniem jego wynagrodzenia.
Drogi Mirosławy Lehman i dawniej popierających ją radnych Porozumienia Samorządowego ewidentnie coraz bardziej się rozchodzą - objawia się to w głosowaniach i mnożących się wzajemnie pretensjach. Na pytanie, czy koalicja jest już historią, trudno jednak uzyskać od stron jasną odpowiedź.
- Koalicja jest, ale nie mamy dyscypliny i każdy może głosować tak, jak uważa - mówi Mirosława Lehman. - Sądzę, że Porozumienie Samorządowe ustawia się już pod przyszłe wybory i za wszelką cenę chce postawić na swoim.
- Nie było pisemnej umowy koalicyjnej - mówi Ryszard Duszyński. - Było tylko porozumienie koalicyjne, które w mojej opinii, już nie obowiązuje - członkowie naszego klubu nie przyszli na ostatnie spotkanie koalicjantów zwołane przez panią burmistrz. Będziemy popierać dobre, naszym zdaniem, projekty, ale z zachowaniem własnego zdania, dla dobra gminy.
Porozumienie Samorządowe jest najbardziej wpływowym klubem w kartuskiej władzy uchwałodawczej - tworzą go m.in. przewodniczący rady, jego zastępca i szefowie ważnych komisji. Mówi się, że wkrótce szeregi PS zasili siódmy już radny - wówczas klub stałby się również najliczniejszym w radzie, bo 6 mandatów należy także do kandydatów komitetu Zrzeszeni dla Kaszub.
Rządząca koalicja bez Porozumienia Samorządowego liczy 5 radnych IRKi, 5 Platformy Obywatelskiej i 2 Checzy. To zbyt mało, swobodnie rządzić w 21-osobowej radzie.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?