Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Rada nadzorcza Spółdzielni Mieszkaniowej Kaszuby w Kartuzach uchwaliła odwołanie prezes Czubali

(J.S.)
Rada Nadzorcza podjęła uchwałę o odwołaniu Grażyny Czubali z funkcji prezesa zarządu – kierownika Spółdzielni Mieszkaniowej Kaszuby w Kartuzach z dniem 9.10.2014 r. Osiem osób poparło tę uchwałę, trzy były przeciwne.

Od 9 października 2014 r. Grażyna Czubala przestaje być prezesem zarządu – kierownikiem Spółdzielni Mieszkaniowej Kaszuby w Kartuzach – głosi uchwała rady nadzorczej, która w nadzwyczajnym trybie spotkała się w czwartek, 9 października.
Jednocześnie Rada nadzorcza zobowiązała Zarząd Spółdzielni do rozwiązania umowy o pracę z panią Grażyną Czubalą zgodnie z przepisami kodeksu pracy.

Uzasadnienie
Za uzasadnienie podano m.in. potwierdzony brak współpracy z pozostałymi członkami zarządu, podejmowanie decyzji mogących mieć ujemne skutki finansowe dla spółdzielni, nieprzestrzegania podstawowych zasad wynikających z kodeksu pracy, wymaganych od osób kierujących zespołem pracowników i zarządzających zakładem pracy. Brak współpracy z radą nadzorczą, podejmowanie jednoosobowo działań, do których zgodnie ze statutem uprawniony jest Zarząd Spółdzielni jako organ kolegialny.

Zwołane na 9 10.2014 r. nadzwyczajne posiedzenie rady nadzorczej miało tylko jeden punkt w programie – odwołanie prezes Grażyny Czubali. Pierwsza, sierpniowa próba nowej rady nadzorczej, nie powiodła się, bo zabrakło jednego głosu. Dziś tych głosów było wystarczająco.
Grażyna Czubala przebywa na miesięcznym zwolnieniu lekarskim.

Spór o skład rady nadzorczej
Pierwszą część spotkania zdominowała dyskusja nad składem rady nadzorczej, gdyż w połowie września swojego mandatu zrzekł się jeden z jej członków, reprezentant osiedla Wichrowe Wzgórze w Sierakowicach. Na jego miejsce wszedł Józef Gogoliński, który podczas walnego zgromadzenia członków otrzymał kolejną, najwyższą liczbę głosów w głosowaniu. Przeciwko temu rozwiązaniu przeciwni byli część członków rady nadzorczej, za uzasadnienie przytaczając zapisy statutu spółdzielni, która daje miejsce w radzie nadzorczej 7 członkom z Kartuz oraz po jednym z Żukowa i Sierakowic.
Na dziś Żukowo ma dwóch reprezentantów, a Sierakowice – żadnego – podkreślał Wiktor Grzesiak. Zapowiedział też, że uchwała rady nadzorczej trafi do sądu.

W historii spółdzielni nie było takiego bałaganu - padł komentarz z sali. Oddaje to, co działo się na sali. Na spotkaniu nie było prawnika, co zdziwiło zebranych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na kartuzy.naszemiasto.pl Nasze Miasto