Pożar wybuchł we wtorkowy poranek.
Do jego gaszenia skierowano Jednostkę Ratowniczo - Gaśniczą oraz zastępy OSP z najbliższej okolicy. Ze względu na kłopoty z zaopatrzeniem w wodę, zadysponowano więcej jednostek.Zjechały beczkowozy z OSP w Łapalicach, Chmielnie, Miechucinie, Koloni, Staniszewa, Kożyczkowa, Sianowskiej Huty i Dzierżążna.
- Ta liczba beczkowozów zabezpieczyła konieczną do akcji wodę - podsumowuje komendant Edmund Kwidziński. - Od nieszczelności w metalowym kominie, który przechodził przez konstrukcję drewnianą dachu krytego dachówką, zajęła się sypialnia nad garażem oraz część sąsiedniego pomieszczenia. Zagrożony był budynek gospodarczy znajdujący się 3 metry od domu oraz leżące w sąsiedztwie domki letniskowe. Ze względu na niskie ciśnienie wody występujące na górce w Łapalicach, wezwaliśmy beczkowozy z sąsiednich jednostek OSP.
Zniszczeniu uległa sypialna o wielkości 30 m kw. z wyposażeniem oraz częściowo przylegające pomieszczenie.
Wstępnie straty oszacowano na 80 tys. zł a uratowano mienie wartości 700 tys. zł.
Pożar poddasza w Pępowie - 10-02 -2014
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?