To już pewne - uczniowie wracają do szkół we wtorek, 1 września 2020 roku. Na placówki nałożono jednak szereg obostrzeń. Wszystko po to, aby uczniom i pracownikom zapewnić jak najlepsze i najbezpieczniejsze warunki w dobie pandemii koronawirusa.
Powiat kartuski w szczególności znalazł się w trudnej sytuacji, w związku z czwartkową decyzją o wprowadzeniu na jego terenie tzw. strefy żółtej, jeśli chodzi o obostrzenia. Niemniej nie wpływa to na rozpoczęcie roku szkolnego, bowiem w prawie wszystkich gminach lekcje będą prowadzone w trybie stacjonarnym. Dotyczy to zarówno placówek nadzorowanych przez samorządy gminne, jak i szkół ponadpodstawowych, którymi zarządzają władze powiatu.
- Zgodnie z prawem wszyscy uczniowie 1 września przybędą do szkół - mówi Jolanta Tersa, dyrektor Wydziału Edukacji Starostwa Powiatowego w Kartuzach.
Jeśli chodzi o placówki prowadzone przez powiat będzie obowiązywał tutaj podział na grupy, celem ograniczenia liczby osób jednocześnie przebywających na terenie szkoły. Ostatnie z tych grup zaczną zajęcia ok. godz. 11-12, zależnie od samej placówki.
Ponadto szkoły przygotowano pod kątem obowiązującego reżimu sanitarnego, wszystko według rekomendacji ministra zdrowia oraz Głównego Inspektoratu Sanitarnego.
- Szkoły są zaopatrzone w płyny, w maski, w przyłbice, odbieramy dzisiaj termometry bezdotykowe, placówki mają też bezdotykowe dyfuzory płynów dezynfekcyjnych - dodaje Jolanta Tersa.
Pracownicy administracyjni w ramach swoich obowiązków również będą nadzorować to, w jaki sposób przemieszczają się osoby, które młodzieży mogą towarzyszyć. W każdej ze szkół jest księga wyjść i wejść, gdzie nie tylko 1 września, ale i w następnych dniach, osoby wchodzące i wychodzące muszą się odnotowywać. Same placówki zostały też odebrane pod kątem bezpieczeństwa i higieny pracy.
- Ocenione zostały ciągi komunikacyjne, bezpieczeństwo mediów, także samych urządzeń. Wszystko to, co ma gwarantować bezpieczną naukę i pracę w szkołach zostało przejrzane - mówi dyrektor Wydziału Edukacji. - Tylko w odniesieniu do jednego przypadku musimy tu odświeżyć jedną rzecz, natomiast generalnie, co do zasady, we wszystkich szkołach to bezpieczeństwo i higiena są na właściwym poziomie.
Jolanta Tersa również podkreśla, że szkoły są gotowe wprowadzić system hybrydowy, jednak potrzeba mocniejszych przesłanek (np. obecność na kwarantannie, wykazane stany chorobowe, dyspozycje lekarzy, zagrożenia w rodzinach), aby dyrektor danej placówki zwrócił się na piśmie do Sanepidu o takową rekomendację.
- Jesteśmy przygotowani. Mamy nadzieję, że tego ciężkiego kalibru nie będzie trzeba wprowadzać, ale jeśli nawet tak się zdarzy, jeśli będą ku temu przesłanki, to oczywiście też różne warianty przepracowali i dyrektorzy i nauczyciele i organ prowadzący. Jesteśmy tu w pełnym porozumieniu - mówi dyrektor Wydziału Edukacji.
Jak wygląda sytuacja w gminach?
Podobnie sprawy się mają w placówkach gminnych. W gminach Kartuzy, Żukowo, Chmielno, Przodkowo, Somonino, Stężyca i Sulęczyno zajęcia rozpoczną się normalnie, w trybie stacjonarnym, aczkolwiek szkoły, dyrektorzy i nauczyciele są odpowiednio przygotowani w razie ewentualnej potrzeby do przejścia na tryb hybrydowy.
- Odbyło się spotkanie pana burmistrza z dyrektorami szkół (...), na którym wspólnie wypracowano kroki, jakie będą podejmowane w różnych sytuacjach. Oczywiście wszystkie zgodne z procedurami - mówi Elżbieta Rejter, kierownik Wydziału Oświaty Urzędu Miejskiego w Kartuzach. - We wszystkich szkołach, dla których gmina Kartuzy jest organem prowadzącym, 1 września nauka rozpocznie się w trybie stacjonarnym.
Kierownik kartuskiego Wydziału Oświaty podkreśla też, że wszystkie placówki są odpowiednio wyposażone w środki ochronne i dezynfekcyjne oraz przygotowane na rozpoczęcie normalnych lekcji. Różnice nastąpią przede wszystkim jeśli chodzi o przerwy między zajęciami.
- Na ten moment wszyscy spotkamy się w szkole. Zależnie od tego, jaka szkoła ma jakie warunki lokalowe to przerwy będą ruchome, a najczęściej dzieci będą pozostawały w klasach pod nadzorem nauczyciela - tak, aby to bezpieczeństwo było zapewnione w sposób jak najbardziej rzetelny, chroniący przede wszystkim dzieci i kadrę nauczycielską - dodaje Elżbieta Rejter, nie kryjąc przy tym pewnych obaw co do rozpoczęcia lekcji podczas pandemii. - Każda szkoła ma inne warunki lokalowe. W jednych placówkach, zwłaszcza tych nowszych, miejsca na holach jest wystarczająco dużo, w innych jest po prostu bardzo ciasno i o te szkoły najbardziej się obawiamy.
Jedynie w placówkach gminy Sierakowice zajęcia prowadzone będą inaczej. Z informacji, opublikowanych na stronach sierakowickich szkół, wynika, iż w oddziałach przedszkolnych oraz klasach 1-4 dzieci będą przychodziły o różnych porach. Klasy 5-8 z kolei będą pracowały w systemie hybrydowym.
- Klasy podzielone są na grupy. Podczas gdy jedna grupa w ciągu tygodnia pracuje stacjonarnie, druga grupa w tym samym czasie wykonuje w domu zadania przygotowane przez nauczycieli. W kolejnym tygodniu następuje zamiana grup - czytamy w komunikacie SP nr 2 w Sierakowicach.
AKTUALIZACJA - SP w Kiełpinie wprowadza nauczanie zdalne, nauczyciele w kwarantannie
Niestety jednak nie we wszystkich szkołach lekcje rozpoczną się 1 września. Zgodnie z zaleceniami Sanepidu nauczyciele SP w Kiełpinie zostali objęci kwarantanną domową. Szczegóły tutaj
Krzysztof Bosak i Anna Bryłka przyjechali do Leszna
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?