Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ochotnicza Straż Pożarna w Mirachowie świętuje 100-lecie działalności

Lucyna Puzdrowska
Lucyna Puzdrowska
23 września Ochotnicza Straż Pożarna w Mirachowie świętowała 100-lecie działalności.
23 września Ochotnicza Straż Pożarna w Mirachowie świętowała 100-lecie działalności. Lucyna Puzdrowska
W sobotę, 23 września 100-lecie działalności świętowała Ochotnicza Straż Pożarna w Mirachowie. Wiek to zacny, aczkolwiek wielkie radowanie się z tak doniosłego jubileuszu przyćmiła niedawna żukowska tragedia, gdzie dwoje młodych strażaków jadą na akcję zginęło w wypadku. Toteż na wstępie uroczystości w Mirachowie minutą ciszy uczczono druhów Karolinę i Łukasza, którzy na swoją ostatnią akcję nie dojechali, ani też do remizy nie wrócili. Gośćmi wydarzenia w Mirachowie byli m.in. wiceminister Marcin Horała, wojewoda Dariusz Drelich i nadbryg. Piotr Socha, pomorski komendant wojewódzki PSP w Gdańsku.

Po uroczystej mszy świętej w kościele pw. św. Jana Chrzciciela w Mirachowie, strażacy i goście z towarzyszeniem sztandarów i Gminnej Orkiestry Dętej z Lini, która uświetniła uroczystość 100-lecia OSP Mirachowo, przeszli na plac przed remizą, gdzie odbyła się dalsza część jubileuszowej uroczystości.

Po uczczeniu minutą ciszy druhów Karoliny i Łukasza z OSP Żukowo, nastąpiło odsłonięcie i poświęcenie tablicy pamiątkowej, upamiętniającej ten wielki jubileusz - po OSP Kartuzy, pierwszy taki w gminie Kartuzy. Poświęcenia tablicy dokonali ks. Ryszard Różycki, kapelan braci strażackiej w powiecie kartuskim oraz ks. Bogdan Myszk, proboszcz mirachowskiej parafii.

Medale i odznaczenia

Strażackie jubileusze zawsze są okazją, by uhonorować tych, którzy w sposób wyjątkowy poświęcają się strażackiej misji w ochotniczej straży pożarnej, tych, którzy w sposób szczególny wzięli sobie do serca hasło: "Bogu na chwałę, Bliźnim na ratunek". Zanim jednak doszło do wręczenia medali i odznaczeń mirachowskim druhom, w sposób szczególny uhonorowano głównego jubilata - jednostkę OSP Mirachowo. Decyzją Prezydium Zarządu Głównego Ochotnicza Straż Pożarna w Mirachowie została odznaczona Złotym Znakiem Związku OSP RP, za wieloletnią ofiarną działalność w ochronie przeciwpożarowej dla dobra społeczeństwa i Rzeczpospolitej Polskiej. Decyzję podpisał Waldemar Pawlak, prezes Zarządu Głównego Związku OSP RP.

Odznaczeni zostali też mirachowscy strażacy. Dh Mariusz Skierka, prezes OSP Mirachowo, odznaczony został Brązową Odznaką Honorową Zasłużony dla Pożarnictwa Województwa Pomorskiego. Uchwałą Prezydium Zarządu Wojewódzkiego ZOSP RP - Złotym Medalem za Zasługi dla Pożarnictwa zostali odznaczeni druhowie Tomasz Karczewski i Janusz Syldatk. Srebrne Medale za Zasługi dla Pożarnictwa otrzymali Kornel Damps i Wojciech Skierka, Brązowe Medale za Zasługi dla Pożarnictwa - Paweł Czaja, Piotr Karczewski i Maciej Skierka.

Uchwałą Prezydium Zarządu Powiatowego ZOSP RP Odznaką Strażak Wzorowy zostali odznaczeni: Mateusz Białk, Michał Bobkowski i Adrian Kuberna.

Medale i odznaczenia wręczali: Marcin Horała, wiceminister funduszy i polityki regionalnej, Dariusz Drelich, wojewoda pomorski, nadbryg. Piotr Socha, pomorski komendant wojewódzki PSP, Edmund Kwidziński, prezes Zarządu Powiatowego ZOSP RP i Mieczysław Grzegorz Gołuński, burmistrz Kartuz.

Historia OSP Mirachowo w pigułce

Ochotnicza Straż Pożarna w Mirachowie powstała w 1923 roku. Jednostka została założona przez Roberta Kwidzińskiego, Jana Gnebę i Franciszka Czaję. Głównym celem i powodem, dla którego została powołana, była ochrona okolicznych lasów i gospodarstw rolnych. Straż Ogniowa - bo tak się wówczas nazywała - mieściła się w małym, drewnianym pomieszczeniu. Jej wyposażenie stanowiła sikawka konna i kilka toporków. W 1937 r. mieszkańcy zastąpili drewniane pomieszczenie budynkiem murowanym z cegły.

Przez cały okres wojny i okupacji niemieckiej, straż w Mirachowie działała i ma niebagatelne zasługi dla utrzymania polskości na tym terenie, przy jednoczesnym pielęgnowaniu tradycji kaszubskich. Dowodem na to jest przekazanie przez ówczesnego proboszcza na rzecz OSP Sztandaru Bojowników z lat międzywojennych. Po wojnie jednostka nadal się rozwijała. W 1984 r. powstał Społeczny Komitet Budowy Nowej Strażnicy OSP w Czynie Społecznym. Zaangażowanie miejscowych rolników i druhów OSP było na tyle widoczne, że w 1987 r. jednostka otrzymała od Okręgowego Zarządu Lasów Państwowych samochód marki Żuk. W 1988 r. oddano do użytku nową strażnicę.

W 1991 r. miejscowa ludność ufundowała strażakom sztandar, a w 1998 r. tablicę pamiątkową z okazji 75-lecia działalności. Od 7 lipca 2001 r. OSP Mirachowo działa jako jednostka Krajowego Systemu Ratowniczo-Gaśniczego, biorąc udział w działaniach ratowniczych na terenie gminy Kartuzy, powiatu kartuskiego i województwa pomorskiego.

Gratulacje, życzenia, prezenty

Jak to na urodzinach, do tego tak zacnych bywa, goście nie przychodzą z pustymi rękami. Poza życzeniami i gratulacjami, były więc i prezenty, do tego w większości okazałe, stosowne do rangi uroczystości.

- Przede wszystkim chciałbym wam serdecznie podziękować. Podziękować za waszą służbę, podziękować za ciągłe dążenie do doskonalenia się, do zdobywania nowych umiejętności, do zdobywania kolejnych kwalifikacji. Ale przede wszystkim dziękuję wam za tę gotowość do akcji. Kiedy przychodzi sygnał, zostawiacie swoje zajęcia, swoją rodzinę i spieszycie ludziom na ratunek. To jest ta sól, ta istota służby strażaka, że zawsze jesteście gotowi ruszyć z pomocą, nawet z narażeniem siebie, narażeniem własnego zdrowia i życia, jak pokazało niedawne tragiczne zdarzenie w Żukowie - mówił minister Marcin Horała.

Sekretarz stanu w Ministerstwie Funduszy i Polityki Regionalnej, też nie przyjechał do strażaków z pustymi rękami. W prezencie podarował mirachowskim druhom zestaw do udzielania pomocy przedmedycznej.

Również Dariusz Drelich, wojewoda pomorski nie krył słów uznania dla strażackiej braci.

- Wasza jednostka powstała krótko po powrocie Pomorza i Kaszub do Macierzy - mówił Dariusz Drelich. - To chwalebne, że zryw patriotyczny i chęć niesienia pomocy kilku mieszkańców, przetrwał do dziś. Wybuchła wojna, płynęły lata, zmieniały się pokolenia, w OSP Mirachowo wszystko to przetrwała. Ta dzisiejsza uroczystość, niestety, odbywa się w cieniu tej strasznej tragedii, która wydarzyła się w Żukowie, która uświadomiła nam jak ważna jest służba strażaków, w tym ochotników i jakie na co dzień podejmują ryzyko. Bo przecież wiemy, że do tej tragedii by nie doszło, gdyby nie wyruszyli natychmiast, gdyby tak ofiarnie nie podchodzili do swojej misji. Ale oni pojechali natychmiast, nie bacząc na swoje bezpieczeństwo, bo ważniejsza była misja niesienia pomocy.

Dariusz Drelich podkreślił jak ważna dla każdego człowieka jest świadomość, że są w pobliżu druhowie strażacy, na których mogą liczyć w każdym nieszczęściu, którzy pospieszą na ratunek z narażeniem własnego zdrowia i życia.

- Tak przecież było niedawno w Turcji, kiedy strażacy z narażeniem własnego życia odkopywali z gruzów ofiary. W każdej chwili mogli zginąć, mogli zostać przysypani, ale bez wahania pospieszyli na pomoc - kontynuował wojewoda pomorski. - I tak jest z każdą akcją, na którą wyruszacie. Tak też wyruszyli druhowie z Żukowa, chcąc dotrzeć do Małkowa jak najszybciej, bo wiedzieli, tak jak i wy wiecie, że czasem sekunda może zdecydować o czyimś życiu. Życzę wam, żebyście z każdej akcji wracali bezpiecznie do remizy, do swoich domów i rodzin.

Wojewoda pomorski podarował OSP Mirachowo elektryczny sprzęt hydrauliczny, którego koszt wyniósł 160 tys. zł. Jak podkreślili strażacy, nawet wiele zawodowych jednostek takiego nie posiada.

Wiele serdeczności skierowali do strażaków OSP Mirachowo również pozostali goście - nadbryg. Piotr Socha, pomorski komendant PSP w Gdańsku, Edmund Kwidziński, prezes Zarządu Powiatowego ZOSP RP oraz Mieczysław Grzegorz Gołuński, burmistrz Kartuz. Kosz wspaniałości, gratulacje i życzenia przekazała mirachowskiej braci strażackiej Hanna Pionk, dyrektor Szkoły Podstawowej w Mirachowie.

Goście również zostali obdarowani upominkami

W dowód wdzięczności za pomoc, wsparcie i życzliwość mirachowscy druhowie wręczyli zaproszonym gościom specjalne podziękowania i upominki. Ponadto w imieniu gminy Kartuzy gościom podziękował również burmistrz Kartuz, wręczając symboliczne maskotki Bruna. Wojewoda Drelich i minister Horała otrzymali kartuską maskotkę ubraną w strój strażacki, natomiast komendant wojewódzki Socha - w strój kaszubski.

Przepiękna była to uroczystość, choć nie ulega wątpliwości, że gdyby nie żukowska tragedia, miałaby inny, radośniejszy charakter i oprawę. Strażakom z Mirachowa życzymy, by nigdy nie musieli przeżywać takiego dramatu jak ich koledzy z OSP Żukowo. Życzymy tego wszystkim strażakom.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Ochotnicza Straż Pożarna w Mirachowie świętuje 100-lecie działalności - Dziennik Bałtycki

Wróć na kartuzy.naszemiasto.pl Nasze Miasto