Jak powiedziała podczas wernisażu Agata Zielińska - Głowacka, wystawa ta jest jej wyrazem niezgody na marnowanie rzeczy. - Zaczęło się od podniesienia do rangi artefaktu rzeczy, które stały się niepotrzebne, zbędne - opowiadała autorka. - Poświęciłam im trochę swojej uwagi. Mają swoje drugie życie - stare ubrania, koszule. Poprzez składanie pasków materiału powstają z nich elementy graficzne
Na wystawie prezentowane są prace przekrojowe, sprzed 20 lat, ale i najnowsze.
- Szybko się nudzę, przechodzę od prac tkanych do eksperymentalnych i pewnie w tym kierunku podążę - przyznała Agata Zielińska - Głowacka.
Jak czytać kolory szlaków turystycznych?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?