Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Niezbędnik kibica. Cartusia gra w Drawsku, Chwaszczyno z Przodkowem, a okręgówka odwołana

bc
bc
W ten weekend rundę rewanżową III ligi zainauguruje Cartusia 1923 Kartuzy. Zespół będzie chciał dobrze rozpocząć wiosnę z kilku powodów, głównie temu, że wciąż ma szansę na sprostanie oczekiwaniom i zajęcie miejsca na podium. Zagrają też dwie nasze drużyny w IV lidze - GKS Przodkowo i KS Chwaszczyno - i to ze sobą. Pierwszą kolejkę miała rozpocząć też klasa okręgowa, ale spotkania zostały odwołane przez Pomorski ZPN.

Niezwykle ciekawie zapowiada się mecz dwóch reprezentantów powiatu kartuskiego w IV lidze - Chwaszczyno zagra z Przodkowem o godz. 10 w sobotę na Narodowym Stadionie Rugby w Gdyni. Dla przodkowian będzie to już trzeci mecz o stawkę tej wiosny, dla beniaminka z Chwaszczyna pierwszy poważny sprawdzian formy.

Rundę rewanżową w III lidze rozpocznie Cartusia 1923, która na sztucznej płycie w Drawsku Pomorskim zagra z tamtejsza Drawą. Kartuzianie mają z tym rywalem rachunki do wyrównania, bo jesienią przegrali u siebie 1:3. Chcą też dobrze rozpocząć wiosnę, bo przystępują do niej z jasno sprecyzowanymi oczekiwaniami.

>> Sprawdź transfery i aktualne kadry zespołów z powiatu kartuskiego

- Wciąż aktualny jest cel, jaki przed sezonem postawiliśmy przed trenerem i zawodnikami, czyli miejsce w pierwszej trójce – mówi Zdzisław Niklas, prezes klubu z ul. 3 Maja.

Podium z pewnością jest w zasięgu ręki, ponieważ podopieczni Jerzego Jastrzębowskiego, choć jesienią spisywali się znacznie poniżej oczekiwań i zimę spędzili na siódmej pozycji, to do trzeciej Kotwicy tracą tylko pięć punktów.

Aby zniwelować tę różnicę, zespół musi przede wszystkim grać lepiej u siebie. Gdyby brać pod uwagę tylko mecze wyjazdowe, z bilansem pięciu wygranych i trzech porażek byłby współliderem razem z Błękitnymi i Gwardią, jednak w siedmiu meczach przed własną publicznością zdobył tylko siedem punktów, zaledwie raz ciesząc się ze zwycięstwa.

Konieczna jest także poprawa skuteczności, bo zdobywanie bramek przychodziło niebiesko – biało – czarnym z dużym trudem. Wiosna w wykonaniu kartuskiego zespołu, niezależnie od obsady na ławce trenerskiej, z reguły była lepsza niż jesień, jeśli nie rewelacyjna, więc kibice liczą, że tak będzie i tym razem.

Optymizmem napawać może postawa Cartusii w meczach sparingowych. W jedenastu meczach zanotowała siedem zwycięstw, jeden remis i trzy porażki. Te ostatnie poniesione zostały z nie byle jakimi przeciwnikami, bo z Lechią Gdańsk, Arką Gdynia i Gryfem Wejherowo. Z innym drugoligowcem, czyli Bytovią, kartuzianie wygrali po dobrej grze 3:1, 3:0 pokonali występującą w tej samej klasie Concordię Elbląg, a w pokonanym polu pozostawili m.in. inną ekipę z tego miasta - Olimpię.

Klub chciałby kończyć sezon w dobrych nastrojach, gdyż latem czeka go podwójne święto.
- W lipcu chcemy uczcić powstanie pierwszej drużyny piłkarskiej o nazwie Cartusia Kartuzy, czyli 90-lecia naszego klubu – zapowiada Zdzisław Niklas. - Mamy nadzieję, że obchody uda nam się połączyć z otwarciem boiska treningowego ze sztuczną nawierzchnią budowanego przez miasto, które ma być gotowe w czerwcu. Cieszymy się, że nasza młodzież w końcu będzie mogła szkolić się w lepszych warunkach.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kartuzy.naszemiasto.pl Nasze Miasto