Nagranie z monitoringu zamieszczono na stronie Facebookowej sklepu Siesta.
- Sklep działa od dwóch lat i jeszcze taka sytuacja nam się nie przytrafiła - opowiada Natalia Baranowska, właścicielka. - Mamy takie umowy, że nikt w środku nocy nie będzie wstawał, by przyjąć towar od piekarni, dlatego w specjalnych koszach z zatrzaskami jest on zostawiany przed drzwiami. Nie na zapleczu, bo tam mogłoby się dziać różne rzeczy. Ale tu, z przodu sklepu, gdzie działa monitoring. No i pani, która przywłaszczyła sobie kilkadziesiąt bułek, kilkanaście chlebów i ciastka sztukowe - znalazła się na nagraniu. Oszacowaliśmy koszt strat na 250 zł, bo sam pojemnik, z zatrzaskami wart jest 100 zł. Może dla złodzieja to żadna wartość, ale nie dla nas. Chodzi o zasadę - nie tylko nasz sklep w ten sposób działa, że nocni dostawcy pozostawiają towar pod drzwiami. Nie możemy czuć się bezpieczni.
- Mamy zgłoszenie kradzieży z 13 lutego, że około godziny 4 nieznana osoba sprzed sklepu w Przodkowie ukradła pojemnik z pieczywem wartości do 250 zł - potwierdza Magdalena Formela, p.o. rzecznika KPP w Kartuzach. - Zabezpieczono monitoring i rozpoczęto postępowanie o wykroczenie.
Krzysztof Bosak i Anna Bryłka przyjechali do Leszna
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?