MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Kartuzy. Ostatnie pożegnanie śp. Gerarda Leszkowskiego [ZDJĘCIA]

(J.S.)
Rodzina, przyjaciele, wójtowie i burmistrzowie z powiatu kartuskiego oraz współpracownicy obecni i dawni pożegnali św. Gerarda Leszkowskiego, wieloletniego sekretarza Urzędu Gminy w Kartuzach i Starostwa Powiatu Kartuskiego. Zmarł 25 czerwca 2013. Miał 71 lat. Pochowano go na dolnym cmentarzu przy kolegiacie w Kartuzach.

Starosta Janina Kwiecień pożegnała Gerarda Leszkowskiego słowami:

Pochyleni w ostatniej modlitwie u kresu ziemskiej drogi śp. Gerarda Leszkowskiego trudno - zwłaszcza nam - przełożonym i kolegom z pracy, uwierzyć w to, że nie przywita nas już więcej jego uśmiechnięta twarz.
Zawsze punktualny, jako pierwszy otwierał drzwi swojego pokoju, by czuwać nad administracją całego starostwa. Trudno by dzisiaj znaleźć bardziej niż on sumiennego, znającego swoją pracę urzędnika. Był człowiekiem - instytucją.
Niezwykle kompetentny, biegły w swojej dziedzinie, od 37 lat towarzyszył kolejom samorządowej administracji. Wielu z nas już zawsze łączyć go będzie z wyborami do rad gminy i powiatu, za które był odpowiedzialny i które koordynował.
Rozpoczął pracę w 1957 roku jako młodociany pracownik, a następnie na 16 lat oddał się służbie zawodowego żołnierza.
Od 1976 roku budował zręby urzędu gminy, by potem w 1998 zostać prawą ręką pierwszego starosty kartuskiego. Stworzył znakomicie rozumiejący się, sprawny zespół, z którym przez blisko 15 lat pracował, otoczony zaufaniem i szacunkiem. Potrafił swoją pracę łączyć z niesieniem pomocy mniej doświadczonym kolegom. Czuł się odpowiedzialny za wizerunek urzędu i jego dobre imię, był prawdziwą skarbnicą wiedzy.
W jego interpretacjach i tłumaczeniach zawiłości rozmaitych spraw przejawiała się nie tylko skrupulatność i odpowiedzialność za ich treść, ale też głęboka świadomość służby obywatelowi, który w korytarzach urzędu szukał pomocy i prawdy.
Dobrze rozumiał często trudne zakręty ludzkiego życia - daleki od oceny innych, zawsze najpierw oceniał siebie. Miał czas dla każdego, z niezwykłą skromnością i szacunkiem odnosił się do drugiego człowieka.
Powszechnie znane było jego umiłowanie rodziny, zwłaszcza wnuczek. To one były bohaterkami jego opowieści, to o nich i o całej rodzinie mówił zawsze w najcieplejszych, pełnych miłości słowach.
Do ostatniej chwili praca była sensem i celem jego życia, a równolegle z nią - najbliżsi. Złożony ciężką chorobą do końca wierzył, że będzie możliwe, by wrócić do swoich zawodowych obowiązków.
Wierzymy, że słowa mają wielką moc - wspierają wątpiących, pocieszają nieszczęśliwych, dodają wiary i sił. Dobre słowo zmienia świat.
Dziś pragnę, by właśnie dobre słowo pocieszyło wszystkich nas, głęboko zasmuconych odejściem Gerarda.
Zostaniesz z nami we wspomnieniach, Ty i Twoje miejsce, w powszechnej, życzliwej , pełnej szacunku pamięci.
Spoczywaj w pokoju.

od 7 lat
Wideo

Zakaz krzyży w warszawskim urzędzie. Trzaskowski wydał rozporządzenie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Kartuzy. Ostatnie pożegnanie śp. Gerarda Leszkowskiego [ZDJĘCIA] - Kartuzy Nasze Miasto

Wróć na kartuzy.naszemiasto.pl Nasze Miasto