Okazuje się, że miasto w godzinach nocnych jest praktycznie wyludnione. Nie jeżdżą samochody, można sobie chodzić bez stosowania się do zasad ruchu drogowego. Sygnalizacje świetlne migają na pomarańczowo - jest cicho, spokojnie, aż za cicho.
Im później, tym miasto bardziej zapada w nocny spoczynek.
Przyznam, to trochę dziwne uczucie chodzić ulicami zazwyczaj zatłoczonymi - pełnymi ludzi, samochodów. Cisza aż przytłacza. Było jednak warto zobaczyć takie inne, uśpione miasto.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź "Dziennik Bałtycki" codziennie. Obserwuj dziennikbaltycki.pl!
![emisja bez ograniczeń wiekowych](https://s-nsk.ppstatic.pl/assets/nsk/v1.221.6/images/video_restrictions/0.webp)
Lady Pank: rocznica debiutanckiej płyty
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?