MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Jest decyzja w sprawie wypadku przed Informacją Turystyczną

Tomasz Tulula
Budynek dawnej Informacji Turystycznej w Kartuzach przy ul. Rynek 2
Budynek dawnej Informacji Turystycznej w Kartuzach przy ul. Rynek 2 Tomasz Tulula
Marcin Kochanowski, prokurator z Prokuratury Rejonowej w Kartuzach wydał decyzję w sprawie wypadku, podczas którego na głowę kobiety spadła z 10–metrowego budynku bryła lodu.

Wobec niektórych osób prokuratura umorzyła sprawę, mając wątpliwości co do ich winy, natomiast w stosunku do członków wspólnoty mieszkaniowej wystąpiła do sądu o uznanie za winnych.
– Osobami odpowiedzialnymi za to zdarzenie są zarządcy wspólnoty mieszkaniowej budynku przy ul. Rynek 2, tam, gdzie znajdowała się niegdyś Informacja Turystyczna – mówi Marcin Kochanowski. – Do sądu skierowaliśmy wniosek o warunkowe umorzenie sprawy przeciwko tym panom, na dwuletni okres próby. Kierowaliśmy się ich niekaralnością i dobrym rokowaniem na przyszłość. Wyrok należy do sądu.
Decyzja zapadła dopiero po ponad 140 dniach od tego wypadku. Prokuratura miała wątpliwości, czy winnymi są zarządcy wspólnoty mieszkaniowej tego budynku, czy dyrekcja Zakładu Gospodarki Mieszkaniowej w Kartuzach, która tym obiektem administruje.
– Trzeba zaznaczyć, że obowiązkiem każdego właściciela lub zarządcy budynku jest zadbać o to, aby na dachu nie zalegał śnieg – przypomina Wiesław Formela, komendant Straży Miejskiej w Kartuzach. – Do ich obowiązków należy również usuwanie oblodzenia i odśnieżanie terenu wokół obiektu. Jest to niekwestionowany obowiązek, do którego trzeba się stosować.
Kobieta, na której głowę spadła ta ogromna bryła lodu kompletnie nie zgadza się z decyzją kartuskiej prokuratury.
– Jest to decyzja bardzo krzywdząca dla mnie, ponieważ mogłam zginąć w tym zdarzeniu – mówi K.K. (imię i nazwisko do wiadomości redakcji). – Można powiedzieć, że jest to szczęście w nieszczęściu, bo mogło ucierpieć bardzo wiele osób, które akurat tamtędy przechodziło. Wypadek odmienił moje życie i zrujnował wiele życiowych planów. Moje leczenie będzie trwało jeszcze bardzo długo. Ci panowie powinni ponieść konsekwencje swojej nieodpowiedzialności, szczególnie, że ten budynek znajduje się w centrum Kartuz.
Przypomnijmy, że kobieta podczas wypadku odniosła ciężkie obrażenia głowy i ciała. W wyniku uderzenia w głowie poszkodowanej powstał krwiak, którego trzeba było usunąć operacyjnie. Rehabilitacja kobiety trwa już od trzech miesięcy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

STUDIO EURO 2024 ODC. 6

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kartuzy.naszemiasto.pl Nasze Miasto