Kilkaset osób zgromadziło się w kościele św. Marcina w Sierakowicach, aby wyprosić łaski u Pana przed podjęciem trudu uczestnictwa w Ekstremalnej Drodze Krzyżowej z Sierakowic do Sianowa.
- To nie jest ważne, czy pójdziemy trasą dłuższą czy krótszą, czy pójdziemy trasą św. Jana Pawła II czy św. Barbary - mówił w homilii ks. Tomasz. - Ważne jest, czy podczas tej wędrówki będę umiał wejść w głąb siebie. Czy podczas tej nocnej ciszy potrafię siebie odnaleźć?
Ks. Tomasz nawiązał też do pielgrzymki na Jasną Górę, gdzie pielgrzymów-Kaszubów powitał Ryszard Kasyna, biskup diecezji pelplińskiej.
- Ks. biskup Ryszard zwrócił się do pielgrzymów z Kaszub ze słowami: " Módlcie się o uzdrowienie eucharystyczne dla naszej diecezji". Na pewno wasi bliscy prosili was, aby te kilka kilometrów czy kilka metrów tej trudnej wędrówki ofiarować za nich, w ich intencji. Ja też was proszę, w imieniu biskupa Ryszarda, aby chociaż te kilka kroków ofiarować w intencji uzdrowienia eucharystycznego naszej diecezji - mówił ks. Tomasz Mizyk.
W Ekstremalnej Drodze Krzyżowej 2020 wzięli udział wierni z całego powiatu
Pod i w świątyni św. Marcina napotkaliśmy pątników nie tylko z obu parafii sierakowickich. Byli wierni z Kartuz, Chmielna, Grzybna, Prokowa, Somonina czy Żukowa.
- Jesteśmy ze Stężycy - mówi Ola. - Chcemy włączyć się w tę drugą edycję Ekstremalnej Drogi Krzyżowej. Jesteśmy w czwórkę. Każdy z nas ma swoje prywatne intencje, ale będziemy się też modlić o to, by skończyła się pandemia koronawirusa, by nasze życie wróciło do normy. Żebyśmy znowu mogli bez obaw się spotykać, śmiać się razem i bawić. Żebyśmy mogli wspólnie modlić się bez maseczek, bo to przykre patrzeć, jak nawet dzieci komunijne przeżywają tak piękny dzień w maseczkach. Mamy nadzieję, że Pan Bóg nas wysłucha i doczekamy jeszcze normalnych czasów sprzed tej pandemii.
- Zdecydowaliśmy się wziąć udział w tej drodze krzyżowej w prywatnej intencji - mówi Karolina. - Jednak modląc się nie zapomnimy o naszych bliskich, o naszym kraju, o tej sytuacji trudnej, jaką przeżywamy w związku z epidemią.
Jak dodaje Karolina, która po raz drugi bierze udział w Ekstremalnej Drodze Krzyżowej, nocna wędrówka sprzyja głębszym przemyśleniom, pozwala zajrzeć w głąb własnego serca.
- Nagle okazuje się, że jest ktoś komu winni jesteśmy słowo "przepraszam", albo ktoś kto czeka na dobre słowo od nas, ktoś kto jest samotny i trzeba mu pomóc.
Trasa św. Jana Pawła II lub św. Barbary
Pątnicy spod kościoła wyruszyli żegnani słowami wsparcia od ks. Tadeusza Knuta, proboszcza parafii pw. św. Marcina w Sierakowicach oraz bpa Arkadiusza, biskupa pomocniczego diecezji pelplińskiej.
- Życzę wszystkim uczestnikom tej Ekstremalnej Drogi Krzyżowej doświadczenia obecności Chrystusa - mówił ks. Tadeusz Knut. - Życzę wam wszystkim bezpiecznej drogi i szczęśliwego powrotu do domu.
- Wielu z nas pamięta ostatnią drogę krzyżową, którą przeżył św. Jan Paweł II - pisał w swym liście do pątników biskup Arkadiusz Okroj. - On trzymał ten krzyż i przytulał do serca(...) Niech Pan Bóg wam wszystkim błogosławi, bezpiecznie prowadzi, napełni mocą swej łaski was i tych wszystkich, dla których podejmujecie trud tej drogi - napisał bp Arkadiusz.
Kilkaset osób po mszy świętej wyruszyło w trudną drogę - spotkania z Matką Boską Sianowską, ale też własnymi przemyśleniami, modlitwą w sercu ina ustach.
Osobom, które zdobyły się na to poświęcenie i ogromny trud, należy się wielki szacunek.
Jesteście wielcy!
Wideo z Misterium Męki Pańskiej w Żukowie 2019, aut. Maciej Krajewski
echodnia Policyjne testy - jak przebiegają
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?