Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dziś w Kiełpinie wierni pożegnali swego proboszcza, ale powitali nowego biskupa i nowego proboszcza ZDJĘCIA, WIDEO

Lucyna Puzdrowska
Lucyna Puzdrowska
Podczas uroczystej sumy w kościele św. Michała Archanioła w Kiełpinie, dotychczasowy proboszcz, a od wczoraj wyświęcony biskup, ks. Arkadiusz Okroj, wprowadził do świątyni swego następcę. Nowym proboszczem w parafii został ks. Tomasz Juchniewicz, wcześniej proboszcz parafii pw. Wniebowzięcia NMP w Białogórze w powiecie puckim.

Przepiękna uroczystość odbyła się podczas niedzielnej sumy w kiełpińskim kościele. Wierni z ogromnym wzruszeniem pożegnali swego dotychczasowego proboszcza, ks. Arkadiusza Okroja, ale jednocześnie powitali w jego osobie nowego biskupa pomocniczego diecezji pelplińskiej.

Ks. biskup dokonał też uroczystego wprowadzenia swego następcy, nowego proboszcza parafii pw. św. Michała Archanioła, ks. Tomasza Juchniewicza.
Zabierając głos, biskup Arkadiusz przypomniał wizytę Jana Pawła II w roku 1999 w polskim Sejmie, kiedy powiedział
"Ale nam się wydarzyło!".
- Aż chciałoby się powtórzyć te słowa Ojce Świętego, bo wczoraj, w Pelplinie też się nam wydarzyło! - mówił dziś biskup Okroj. Przypomniał też słowa nuncjusza apostolskiego w Polsce, abpa Salvatore Penacchio, który podczas uroczystości święceń biskupich mówił również o kiełpińskiej parafii, miłości i uznaniu, jakie zaskarbił sobie wśród parafian proboszcz Arkadiusz Okroj.
- Powiedział też ważne słowa: " Teraz ty tak pracuj, aby ludzie tęsknili za tobą, gdy będziesz musiał sie z nimi rozstać. Ty bądź takim człowiekiem, by każdy po rozmowie z tobą odchodził lepszy". Na koniec dodał: "Po to zostałeś wybrany, by być pasterzem Serca Chrystusowego" - mówił dziś bp. Arkadiusz. - I tego też chciałbym życzyć
księdzu Tomaszowi, by te słowa programowały również jego posługę duszpasterską w kiełpińskiej parafii.
Jak mówił dziś bp Arkadiusz, to nie wstyd, że rozstajemy się z bólem, że płyną łzy, to ludzkie, zwyczajne emocje.
- Przez te lata nawiązały się między nami więzi, serdeczne relacje i przeżycia - mówił bp Arkadiusz. - Ale przyjmijcie też serdecznie mojego następcę, bo on też w swojej poprzedniej parafii budował relacje i traktowano go tam jak członka rodziny.
Rada parafialna, wspólnoty działające przy kiełpińskiej parafii, przedstawiciele miejscowej szkoły i przedszkola "Aniołek", w serdecznych słowach żegnali swego proboszcza, ale nie mniej serdecznie witali jego następcę.
Były upominki, prezenty i morze kwiatów, które pojadą teraz z ks. biskupem do Pelplina. Tam będą mu przypominać, że kiełpinianie sercem, modlitwą są z nim i odtąd czekają na każdą duszpasterską wizytę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na kartuzy.naszemiasto.pl Nasze Miasto