Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Cartusia 1923 Kartuzy - Lechia II Gdańsk. Były okazje, bramki nie padły

bc
bc
Bezbramkowym remisem zakończył się mecz Cartusii 1923 Kartuzy z rezerwami Lechii Gdańsk. Pojedynek nie stał na szczególnie wysokim poziomie, obie drużyny stworzyły sytuacje bramkowe, a więcej zmarnowali gospodarze. Podopieczni Jerzego Jastrzębowskiego kończyli mecz w osłabieniu po dwóch żółtych kartkach dla Łukasza Gładczuka.

Mecz rozpoczął się od przewagi miejscowych, którzy już w 4 min. mogli wyjść na prowadzenie. Dawidowski przeprowadził rajd lewą stroną boiska, dośrodkował do Kowalkowskiego, a ten przyłożył z pierwszej piłki, ale niecelnie.

>>> Zobacz galerię zdjęć z meczu Cartusia 1923 Kartuzy - Lechia Gdańsk

W kolejnych minutach Dawidowski uderzył z daleka nad poprzeczką, Formela chybił głową po dośrodkowaniu Chyły z rzutu rożnego, a najlepszą okazję zmarnował Domjan, który w doskonałej sytuacji po zagraniu Karasińskiego trafił w bramkarza.

W pierwszej odsłonie biało - zieloni poważnie nie zagrozili bramce kartuzian - oddali dwa strzały, oba niecelne.

Po zmianie stron Lechia miała więcej do powiedzenia i częściej przedostawała się w pole karne przeciwników. Około 60 min. gdańszczanie trzykrotnie byli bliscy zdobycia gola, ale pierwszy strzał był niecelny, drugi obroniony przez Tułowieckiego, a trzeci zablokowany przez obrońców.

To jednak Cartusia była bliższa wyjścia na prowadzenie, bo miała dwie stuprocentowe okazje. W 63 min. Sobczak piąstkując zderzył się z obrońcą i Kodylem, piłka spadła pod nogi stojącego na 25 metrze Formeli, jednak ten nie trafił do pustej siatki. Chwilę później Sidor otrzymał prostopadłe podanie z głębi pola, wyszedł sam na bramkarza, ale trafił wprost w niego.

Od 80 min. gospodarze grali w dziesiątkę, bo drugą żółtą kartkę otrzymał Gładczuk i musiał opuścić boisko. Jego koledzy nie pozwolili wydrzeć sobie jednego punktu. Próbowali też sięgnąć po zwycięstwo, ale w ostatnich minutach strzał Borkowskiego przemknął obok słupka.

>>> Cartusia wygrała w Barlinku

W Cartusii na wyróżnienie znów zasłużył Ryszard Dawidowski - dopóki miał siły, dopóty siał popłoch w defensywie rywali raz po raz przeprowadzając słynne już rajdy lewą flanką.

Remis sprawił, iż w tabeli zachowane zostało status quo - Cartusia wciąż zajmuje czwarte miejsce z jednym oczkiem przewagi nad Lechią. Kartuzianie nie wykorzystali jednak szansy na zmniejszenie do sześciu punktów straty do Gryfa Wejherowo, który niespodziewanie przegrał u siebie z Gwardią. To właśnie z ekipą z Koszalina podopieczni Jerzego Jastrzębowskiego zagrają za tydzień.

Cartusia 1923 Kartuzy - Lechia II Gdańsk 0:0

Cartusia: Tułowiecki - Chyła ŻK, Gładczuk ŻKx2, Karasiński, Wiech ŻK- Kowalkowski (42 Kordyl), Puczyński (61 Sidor), Domjan (71 Ksiuk), Dawidowski (89 Borkowski) - Rusinek, Formela.

Lechia II: Sobczak - Przybylski (71 Szamp), Brede, Iwanowski, Rąbczyk - Andriuskevicius (83 Skrzecz), Żmijewski ŻK, Popielarz, Tuszyński (61 Czychowski) - Wiśniewski (80 Kiełdanowicz), Szuprytowski ŻK.

Inne dzisiejsze wyniki

Chojniczanka II Pawłowo - GKS Przodkowo 1:2 (0:1)

Bramki dla Przodkowa: Dawid Barzowski (35), Sebastian Frankowski (75).

Murkam: Walkowski - F.Barzowski, Klakla, Buraczewski, Krause (70 Lewandowski) - D.Barzowski, Bloch, Maciejewski, Groth (80 Klawikowski) - Frankowski, K.Madani (85 Miotk).

LZS Bojano - Sporting II Leźno 3:1
GKS Żukowo - GKS II Przodkowo 0:2
GKS III Kolbudy - Amator II Kiełpino 1:1
Celtic Reda - Amigo Przyjaźń 4:0
Gryf Goręczyno - Spartakus Stogi 3:3
GKS II Żukowo - Ex-Siedlce Gdańsk 2:6

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kartuzy.naszemiasto.pl Nasze Miasto