To już długoletnia tradycja, że w drugi dzień świąt Bożego Narodzenia w Mirachowie, przy parafii św. Jana Chrzciciela podziwiać można żywą szopkę. Zazwyczaj po krótkiej modlitwie następowało symboliczne powitanie Dzieciątka Jezus. Kto chciał, mógł pokarmić zwierzątka warzywami i owocami.
Dziś wspominamy szopkę sprzed pięciu lat. Był wówczas rok 2015, nie było żadnej pandemii i dzieci licznie przybyły, by karmić zwierzątka w szopce bożonarodzeniowej.
Żywa szopka w Mirachowie to nie lada atrakcja dla najmłodszych - mogę oglądać kózki, baranki, wielkiego wołu, osiołka i kucyki. Szopka mieściła się wówczas się w zabudowaniach gospodarczych księdza proboszcza Bogdana Myszka. Obyśmy za rok ponownie spotkali się przy mirachowskiej szopce.
Wideo
Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!