Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Za alarmy bombowe w gminie Żukowo odpowiedzialny strażak ochotnik AKTUALIZACJA

Lucyna Puzdrowska
Lucyna Puzdrowska
Materiały prasowe
W gminie Żukowo w lutym i w marcu doszło do alarmów bombowych, w konsekwencji trzeba było ewakuować ludzi z obiektów użyteczności publicznej, m.in. urzędu gminy, szkół. Jak informuje Marek Kopczyński, prokurator rejonowy w Kartuzach, w wyniku szeroko zakrojonych czynności operacyjnych, ustalili i ujęli podejrzanego wywoływania alarmów bombowych. Jest to mieszkaniec Żukowa, strażak ochotnik.

- Podejrzany jest o spowodowanie dwóch alarmów bombowych w gminie Żukowo - informuje Marek Kopczyński. - Pierwszy miał miejsce 15 lutego, drugi 29 marca. Podejrzany został doprowadzony do prokuratury i usłyszał zarzuty z paragrafu 224 A kodeksu karnego.
Jak dodaje prokurator, zatrzymany mężczyzna został przesłuchany w charakterze podejrzanego i złożył wyjaśnienia, które obecnie są przez śledczych weryfikowane.
- Dziś po południu lub wieczorem wykonywane będą dalsze czynności procesowe z udziałem tego mężczyzny - dodaje prokurator rejonowy. - Jest to 28-letni mieszkaniec gminy Żukowo.
Prokurator potwierdza, że zatrzymany jest strażakiem ochotnikiem w jednej z jednostek.
- Mogę dodać, że jako strażak ochotnik uczestniczył w akcjach ratowniczych i ewakuacji ludzi podczas obu zdarzeń na terenie gminy Żukowo - uzupełnia Marek Kopczyński. - Dodatkowo przyznał się do dwóch podpaleń na terenie gminy. Był to pożar stodoły, a następnie domku holenderskiego.

AKTUALIZACJA

Następnego dnia, 11 kwietnia, prokurator postawił oficjalne zarzut z art. 224a kk - wywoływania alarmów bombowych tj. zdarzeń zagrażających życiu i zdrowiu wielu osób i znacznych rozmiarów, ale ze świadomością tego, że zagrożenie nie istnieje oraz dokonania zniszczeń w skutek podpaleń, wiaty ze słomą oraz domku typu holenderskiego na terenie gminy Żukowo - poinformował Marek Kopczyński, prokurator rejonowy w Kartuzach.
Mężczyźnie grozi do ośmiu lat pozbawienia wolności.
Na facebooku pojawiło się też oświadczenie strażaków z Ochotniczej Straży Pożarnej w Sulminie, do której od niespełna roku należał 28-latek. Czytamy w nim:
Z ogromną przykrością i niedowierzaniem przyjęliśmy informację o zatrzymaniu członka Ochotniczej Straży Pożarnej w OSP Sulminie, podejrzanego o udział w nikczemnym i hańbiącym nasza służbę działaniu .
Do momentu zatrzymania Zarząd Ochotniczej Straży Pożarnej nie posiadał jakichkolwiek informacji wskazujących na możliwość zaistnienia takiej sytuacji, w której działania jednej osoby przyniosły ujmę , honorowi strażaka.
Dla wszystkich naszych członków zdarzenie to stanowi wielki wstrząs i szok ,gdyż takie zdarzenie w naszej długoletniej historii nie miało nigdy miejsca
Zarząd Ochotniczej Straży Pożarnej w Sulminie na podstawie statutu w dniu 09.04.2019 roku podjął uchwałę w sprawie zawieszenia osoby w prawach członka naszej organizacji do czasu wyjaśnienia przez upoważnione instytucje zaistniałego zdarzenia.
Mamy nadzieję, że powstała sytuacja nie podważy zaufania mieszkańców do pełnionej przez nas służby.
Z poważaniem
Zarząd Ochotniczej Straży
Pożarnej w Sulminie

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kartuzy.naszemiasto.pl Nasze Miasto