Właściwie cały powiat kartuski doświadczył skutków wichury. Jak podaje st. kpt. Marek Szwaba, oficer prasowy KP PSP w Kartuzach, najczęściej strażacy jechali do powalonych na drogę bądź pochylonych nad nią drzew. Do tego 13 razy usuwali różnego rodzaju uszkodzenia dachów - od drobnych usterek aż po zerwane poszycie. 12 razy trzeba było się zająć konarami powalonymi lub pochylonymi na budynki - w Dzierżążnie jeszcze w nocy z soboty na niedzielę właśnie coś takiego się stało przy szpitalu.
- Konieczna była ewakuacja pacjentów jednego z oddziałów - informują strażacy z OSP w Dzierżążnie.
Ponadto 3 razy powalone drzewa uszkodziły samochody, na szczęście nikt nie ucierpiał. 15 razy z kolei konary i urwane gałęzie uszkodziły lub zerwały linie energetyczne.
Wciąż wielu bez prądu
Całe Pomorze już w sobotę wieczorem doświadczyło masowych awarii i przerw w dostawach prądu i, co często za tym szło - braku wody. Jak na serwisie wyłączeń bieżących podaje Energa Operator wciąż wiele miejscowości w naszym powiecie pozbawionych jest prądu.
Na ten moment (godz. 10.09) to: okolice Czeczewa i Kłosowa; obszar od Kosowa po Szarłatę; Smolniki, Gowidlino oraz Łyśniewo Sierakowickie; duży fragment od Niesiołowic, przez Klukową Hutę i Węsiory, aż po Łosienice i fragment Kamienicy Szlacheckiej; awarie odnotowywane są też w Gołubiu, Starych i Nowych Czaplach oraz w okolicach Połęczyna; z problemami mierzy się również fragment Borowa. Awarie powinny być usunięte do godz. 15.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?