Niezwykle udanie zakończyły się rozegrane jednego dnia dwa wyjazdowe mecze drużyny rozegrane UKS Lis Sierakowice w II lidze tenisa stołowego. Najpierw podopieczni Pawła Michny pokonali KST Elektryk Manekin III Toruń 7:3 a następnie drużynę LUKS KUSy Chmarzyński Laskowice 6:4.
W pierwszym spotkaniu punkty zdobyli: Paweł Michna 2,5, K.Piński, Filip Dyszer oraz Michal Jutrzenka-Trzebiatowski po 1,5. Niezwykle cenne oczka w tym meczu zdobyli zawodnicy na drugim stole M.Jutrzenka-Trzebiatowski i F.Dyszer, zwłaszcza po porażce 2:3 K.Pińskiego z Tomaszem Kurtyką w swoim pierwszym pojedynku. Filip i Michał pokonali Mariusza Chojeckiego oraz po niezwykle dramatycznym pojedynku deblowym parę Chojecki-Kurtyka 3:2. W tym meczu sierakowiczanie w piątym secie przegrywali 6:10,by ostatecznie wygrać 13:11 a w III secie obronili 2 piłki meczowe.
Drugi mecz rozegrany w tym samym dniu również miał dramatyczny przebieg.
- Przed tym spotkaniem wiedzieliśmy, że kluczem do sukcesu będzie zwycięstwo w pojedynku singlowym lub deblowym na drugim stole i to się potwierdziło - mówi Paweł Michna.
Łatwe zwycięstwa na pierwszym stole odnieśli Michna i Piński zdobywając po 2,5 punktu. Na drugim stole natomiast pojedynki były bardzo wyrównane. F.Dyszer w pierwszym swoim meczu z Maciejem Lipkowskim w 5 secie prowadził 7:3, by ostatecznie przegrać 11:8 i cale spotkanie 2:3.
W drugim swoim meczu Filip Dyszer spotkał się z Maciejem Rakowiczem. Spotkanie to również miało sporo wzlotów i upadków. Tym razem Filip przegrywał 1:2 po trzech partiach, ale doprowadził do wyrównania i zwycięstwa w piątej partii 14:12.
Nadesłane
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?