W środę 18 października w Mirachowie zorganizowano obchody Dnia Edukacji Narodowej gminy Kartuzy. Uroczystość poprzedziła msza w mirachowskim kościele, skąd tłumnie zebrani nauczyciele oraz dyrektorzy przeszli do pobliskiej szkoły podstawowej.
Jak co roku spotkanie to było okazją do gratulacji i podziękowań. Wyrazy uznania oraz życzenia do wszystkich pracowników szkół kierowali m.in. burmistrz Kartuz Mieczysław Grzegorz Gołuński oraz Joanna Sawczyn, dyrektor kościerskiej delegatury Kuratorium Oświaty w Gdańsku, występująca także w imieniu pomorskiej kurator Małgorzaty Bielang.
- Chciałabym Państwu życzyć życzliwości i szacunku społecznego. Oby każdy dzień szkolny dla Państwa był bukietem uśmiechów uczniowskich - mówiła Joanna Sawczyn, podkreślając jednocześnie zaangażowanie samorządu w rozwój kartuskich placówek. - Gmina Kartuzy, jak Państwo sami na co dzień doświadczacie, inwestuje ogromne środki w to, aby warunki działania szkół były na jak najwyższym poziomie. Ale również wyniki, uzyskiwane przez uczniów w gminie są takie, że można się nimi pochwalić. Za to bardzo serdecznie dziękuję.
Do podziękowań słownych doszły jeszcze nagrody dla nauczycieli z okazji ich święta.
ZOBACZ TEŻ:
Ponad 200 uczniów z gminy Żukowo odebrało stypendia burmistrza i Rady Miejskiej
Podwójne świętowanie w Mirachowie
Gminne obchody Dnia Edukacji Narodowej nie były przy tym jedyną okazją do radości w mirachowskiej szkole. Dla lokalnej społeczności dużo ważniejsze było nadanie tutejszej placówce imienia oraz sztandaru. Patronem SP w Mirachowie stał się Jan Trepczyk, znany poeta, pieśniarz i działacz kaszubski, urodzony w pobliskiej Stryszej Budzie.
I choć dziś wydaje się on oczywistym wyborem na patrona tutejszej szkoły, propozycji było kilka. Mirachowo bowiem, jak na tak skromną miejscowość, ma bogatą przeszłość i rozważano m.in. Gerarda Labudę, Aleksandra Labudę, licznych starostów (bo w Mirachowie swego czasu mieściła się siedziba starostwa powiatowego). Ostatecznie jednak padło na słynnego pisarza i nauczyciela.
- Jan Trepczyk ze swoją twórczością, ze swoim umiłowaniem kaszubszczyzny ujął nas tak bardzo, że nie mogliśmy postąpić inaczej - opowiada Hanna Plenikowska-Pionk, dyrektor SP w Mirachowie.
W uroczystości nadania imienia i sztandaru uczestniczyli też potomkowie Jana Trepczyka - jego wnuki i wnuczki. Sami byli zachwyceni tym, że ich ukochany dziadek patronuje szkole, w której 100 proc. uczniów uczęszcza na lekcje języka kaszubskiego, a hymn szkolny śpiewany jest w całości po kaszubsku.
- Myślę, że chyba lepszego prezentu dla patrona nie można zrobić - komentuje Witosława Frankowska, wnuczka Jana Trepczyka.
Dla społeczności szkolnej był to zaś przede wszystkim czas wzruszeń.
- Czujemy się wspaniale. Ja nawet nie zdawałam sobie sprawy, że to może być dla mnie takie przeżycie - komentuje Hanna Plenikowska-Pionk. - Wiedzieliśmy, że to jest bardzo ważne. Że uroczystość będzie miała znaczenie dla całej społeczności i nie tylko. Ale dla nas wszystkich ten okres przygotowań, wyjazd na grób Jana Trepczyka, do miejsc w których przebywał, w których pracował. To wszystko spowodowało, że przeżycie było bardzo głębokie.
Środowe spotkanie wykorzystano również do złożenia podziękowań dla wszystkich osób, które pomogły - czy to wspierając działania, skutkujące nadaniem imienia, czy fundując sam sztandar. Każdy z nich otrzymał pamiątkową statuetkę, a nazwiska utrwalono na specjalnej tabliczce.
Uroczystości w Mirachowie uświetniły też występy dzieci, a po wszystkim zainteresowani mogli obejrzeć przygotowaną w szkole wystawę i Janie Trepczyku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?