31 stycznia 19-letni mężczyzna, kierujący volkswagenem, podczas wyprzedzania samochodu ciężarowego wpadł w poślizg, a następnie zderzył się czołowo z samochodem marki Volvo - informowaliśmy w dniu wypadku.
Dziś już wiadomo, że spędzi w więzieniu być może nawet 12 lat.
- Podejrzany usłyszał zarzuty spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym, umyślne naruszenie zasad bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Mamy tu nie tylko nadmierną prędkość, ale tez wyprzedzanie na łuku drogi, po przekroczeniu podwójnej ciągłej - informuje prokurator Grażyna Wawryniuk - rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.
19-letni mężczyzna jest mieszkańcem miejscowości pod Kartuzami. Dotąd przebywał w szpitalu z obrażeniami, które odniósł w wypadku.
- Nie posiadam na chwilę obecna informacji, czy podejrzany został już przetransportowany do aresztu, czy trafi tam lada moment - kontynuuje rzeczniczka. - Pewne jest, że na wniosek prokuratora sąd podjął decyzje o tymczasowym aresztowaniu. Grozi mu 8 lat pozbawienia wolności, ale jeśli okaże się, że był pod wpływem środków odurzających, a są przesłanki za tym przemawiające, to będzie mu groziło do 12 lat więzienia. Czekamy wciąż na wyniki badań.
Jak dodaje Grażyna Wawryniuk, kara 8 bądź 12 lat pozbawienia wolności orzekana jest w każdym wypadku ze skutkiem śmiertelnym.
- Na pewno fakt, że w tym wypadku zginęły dwie młode osoby, a nie jedna, będzie brane pod uwagę przez sąd przy wymiarze kary, ale liczba osób pokrzywdzonych nie ma znaczenia przy określaniu górnej granicy wyroku - mówi prokurator Wawryniuk.
W wypadku pod Żukowem zginęło dwoje młodych ludzi
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?