O dowożonych nocą odpadach budowlanych informowała Telewizja Gdańsk. Sensacyjne doniesienia ujawniła Trójmiejska Grupa Detektywistyczna w Gdańsku.
- Działania operacyjne trwały kilka tygodni - opowiada Piotr Górski z Trójmiejskiej Grupy Detektywistycznej w Gdańsku. - Zależało nam, by sprawą zainteresowały się media i organa ścigania. Nie wiemy, czy doszło do przestępstwa, czy zasypane odpady stanowią realne zagrożenie dla środowiska i ludzkiego zdrowia czy życia. Ale nie wahaliśmy się ujawnić procederu, który może szkodzić społecznemu interesowi.
Trójmiejscy detektywi ustalili lokalizację - gdzie wywożone są odpady z gdańskiej firmy budowlanej. Są to dawne wyrobiska Zakładu Górniczego w Klukowej Hucie, w sąsiedztwie aktywnej żwirowni w Węsiorach. Tu zwożono odpady budowlane - papę, gruz, szkło, folię, plastiki, styropian, puszki po farbach i inne resztki budowlane, gromadzone na terenie jednej z gdańskich firm. Proceder odbywał się nocą, między godziną 22-23 a 3-4 nad ranem. W ten sposób pod ziemią mogło się znaleźć nawet kilkaset ton pozostałości pobudowlanych.
- O temacie dowiedziałem się z telewizji - mówi Tomasz Brzoskowski, wójt gminy Stężyca. - Usłyszeliśmy, że na pograniczu gminy Stężyca i Sulęczyno ujawniono nielegalne wysypisko odpadów budowlanych. Podjęliśmy działania, poinformowaliśmy organa ścigania i Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska w Gdańsku. Na terenie gminy jest bardzo dużo kopalni żwirowych. Być może pod osłoną nocy dochodziło do takich zrzutów odpadów. Niech to zbadają odpowiednie organa.
Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?