Swoją społeczną działalność w OSP gminy Sierakowice rozpoczął w 1956 r. w drużynie młodzieżowej, po czym jako członek czynny OSP w Tuchlinie. Dzięki jego zaangażowaniu w Tuchlinie powstała strażnica w 1972 r. Po wypadku w 1973 r. doznał paraliżu lewej strony ciała. Powrócił do Mojusza, gdzie nadal aktywnie włączał się społeczną działalność. Dzięki niemu Mojusz zyskał zlewnię mleka, nową strażnicę, przystanki autobusowe, nowe drogi, zbiornik przeciwpożarowy, pierwszy wóz bojowy dla jednostki OSP. Rozwinął życie kulturalno-oświatowe we wsi. Jako pedagog duży nacisk kładł na rozwój młodzieży - włączał ją do zawodów pożarniczych, turniejów wiedzy pożarniczej. Został radnym Rady Gminy w Sierakowicach. Był wielokrotnie odznaczany, m.in. Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski, krzyżami zasługi, Złotym Znakiem Związku OSP, Medalami Zasługi dla Pożarnictwa, Medalem Honorowym im. Chomicza oraz wieloma innymi.
- Żegnamy dziś druha i kolegę naszej strażackiej rodziny, który przez całe swoje dorosłe życie służył społeczeństwu, zawsze był gotowy i otwarty na udzielanie pomocy każdemu, kto się do niego zwrócił, o każdej porze, gdy zdrowie i czas mu na to pozwalał - mówił komendant Edmund Kwidziński w pożegnalnej mowie. Podkreślał, że śp. Jerzy Joskowski miał wielki wkład w rozwój ochotniczych straży pożarnych w całej gminie - poprzez budowę, modernizację i remont strażnic, pozyskiwanie nowych samochodów i stałe wzbogacanie w nowy sprzęt, dostosowany do zmieniających się zagrożeń. Położył trwałe fundamenty pod nowoczesny system ratowniczy w gminie Sierakowice.
Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?