Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Protest przeciwko wyrokowi TK w Kartuzach - dziesiątki samochodów i prawdziwy tłum ruszyły przez stolicę Kaszub [ZDJĘCIA, WIDEO]

Maciej Krajewski
Maciej Krajewski
Drugi raz już przeciwnicy czwartkowego wyroku Trybunału Konstytucyjnego przemaszerowali ulicami Kartuz. W stolicy Kaszub rozbrzmiały hasła, słyszane od kilku dni w całej Polsce, do akcji tym razem włączyli się też kierowcy, przejeżdżając i trąbiąc przez samo centrum miasta.

W tłumie szli zarówno ludzie młodzi, jak i ci w średnim wieku, starsi, a nawet rodziny. Wszyscy spotkali się w pierwszej kolejności na kartuskim Rynku, gdzie organizatorzy akcji wyjaśnili, przeciwko czemu protestują zebrani.

- Chcielibyśmy się solidaryzować ze wszystkimi ludźmi w Polsce. Z przedsiębiorcami, z całą branżą gastronomiczną, z kobietami, rolnikami, z rodzinami, które potrzebują pomocy, a jej nie dostają od państwa - mówiła jedna ze współorganizatorek protestu, prosząc też wszystkich uczestników o odpowiednie zachowanie przy przemarszu - bez aktów wandalizmu, wchodzenia do budynków (w tym kościołów), a także o szanowanie policjantów, którzy cały czas dbali o bezpieczeństwo. - Dziś chciałabym, abyśmy wszyscy się po prostu solidaryzowali, żebyśmy wszyscy walczyli o nasze prawa i o resztki demokracji, które w Polsce zostały.

Organizatorki m.in. wypunktowały też wszystkie denerwujące je działania partii rządzącej, jakie przeprowadziła ona tylko w tym roku. Po wstępie wszystko ruszyło - w pierwszej kolejności jechały dziesiątki samochodów, ozdobionych transparentami i cały czas dające dźwięk klaksonu. Za nimi tłum protestujących - z okrzykami na ustach, które słyszy się już od kilku dni w całej Polsce.

Trasa przemarszu została nieco skrócona względem planów - zamiast ruszyć pod obwodnicę Kartuz, ul. Węglową, Gdańską, Jeziorną i przez Plac św. Brunona, uczestnicy skręcili z 3 Maja w kierunku dworca kolejowego, a na Rynek wrócili od razu z ul. Gdańskiej przez Parkową i gen. Józefa Hallera. Niemniej choć droga była krótsza, niż zakładano, praktycznie odwrotnie było, jeśli chodzi o frekwencję.

Z idącymi ulicami solidaryzowali się także postronni. Mieszkańcy wyglądali z okien, wyrażając swoje poparcie dla protestu, inni nawet stawali na trasie przemarszu ze swoimi transparentami. Na koniec jeszcze wszyscy wspólnie zatańczyli „kaczuszki” na kartuskim Rynku. Po wszystkim chętni ruszyli do Gdańska, celem włączenia się w tamtejsze protesty.

Akcja przebiegła bez incydentów. Pomimo wulgarnych haseł i blokowania dróg przez protestujących nikt nie zachowywał się agresywnie w stosunku do innych osób na trasie.

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kartuzy.naszemiasto.pl Nasze Miasto