Ks. Wojciech Trapkowski żegna się z Sanktuarium Matki Bożej Sianowskiej. Stworzył tu Parafialną Grupę Pozoracyjną, organizował zjazdy motocykli, zasłynął jako ksiądz jeżdżący na quadzie. Zapewne lista duchowych zasług wikariusza jest o wiele dłuższa.
Będzie nam brakowało wikarego o niezwykłych pomysłach.
RElacja z pożegnania ks. Wojciecha Trapkowskiego w sianowskim sanktuarium
Ks. Wojciech staje przed wielkim wyzwaniem. Tak napisał na swoim Fb:
"Właściwie nie wiem od czego zacząć pisanie...
Korzystając z okazji, że jeszcze jedną nogą jestem w Sianowie pokornie proszę moich dotychczasowych Parafian o pomoc - konkretną pomoc...
Nie są potrzebne koce, ubrania, czy domowe sprzęty...
Od zaraz potrzebujemy tutaj rękawic roboczych, płynów izotonicznych i wody do picia oraz batoników wysokoenergetycznych, a także kolejnych pilarek spalinowych i paliwa do nich.
Najpierw ten "wywrócony świat" trzeba posprzątać. Na naprawianie tegoż świata jest jeszcze trochę za wcześnie.
Jestem po wstępnych rozmowach z Dyrektorem Szkoły w Staniszewie - Panią Małgorzatą Kreft, aby nasza Szkoła była miejscem zbiórki jedzenia i picia oraz rękawic ochronnych [paliwa zbierać nie możemy - w zamian będzie można "kupić litr benzyny" wpłacając pieniądze na specjalnie utworzone konto Parafii Wielki Mędromierz. Dodam, że w w/w produkty są bardzo trudno dostępne w dotkniętych nawałnicą terenach i łatwiej będzie kupić potrzebne rzeczy na Kaszubach. Podobna sytuacja jest z pilarkami - tu w sklepach zostały już tylko te droższe modele. A może ktoś chce nam ofiarować swoją używaną pilarkę do drewna?
Co do moich osobistych kłopotów - zniszenia na kościołach parafialnym i filialnym oraz na jednym z cmentarzy - muszę czekać na decyzję Konserwatora Zabytków (chyba, że po ogłoszeniu "klęski żywiołowej" zostaną uproszczone wszelkie procedury).
Obecnie chciałbym dzięki Waszej pomocy najpierw pomóc moim nowym Parafianom, aby każdy miał już prąd, dojazd do sklepu lub urzędów, względne poczucie stablilizacji. Kościołem i plebanią będę się martwić później - wstępnie budynki są zabezpieczone przez Strażaków.
Marzy mi się chociaż mały busik w okolicach środy, który przywiezie wyczekiwane rękawice, napoje i batony. I może trzy pilarki spalinowe...
Dodam tylko, że 28 moich nowych Rodzin w sposób poważny utraciło stabilizację życiową, a których poleciliśmy uwadze Caritas Diecezji Pelpińskiej. W najbliższą niedzielę będzie specjalna zbiórka do puszek we wszystkich Kościołach naszej Diecezji na ten cel.
Pokornie też proszę o modlitwę za nas wszystkich."
Zmiany personalne w diecezji pelplińskiej 2017
Zmaiy personalne w dekanacie żukowskim archidiecezji gdańskiej
META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?