MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Pożar domu w Skrzeszewie - strażacy szukają odpowiedzi, czy to zaprószenie, czy podpalenie

(J.S.)
Archiwum/Janina Stefanowska
W nocy z czwartku na piątek w Skrzeszewie Żukowskim palił się jednokondygnacyjny budynek mieszkalny z cegły z lat 1950-60. W dobudówce mieszkał samotnie mężczyzna, który oddalił się z miejsca pożaru. Ujęli go policjanci i zatrzymali w pomieszczeniu dla osadzonych.

Aktualizacja godz. 12.15
Z związku z pożarem budynku mieszkalnego w Skrzeszewie na miejsce zdarzenia udały się pracownice Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Żukowie.
- Rodzina, przy której mieszkał mężczyzna, nie wymaga pomocy w związku z pożarem - przekazały. - Rodzice oraz czwórka dzieci w porę opuścili dom, ale on także nie został przez pożar naruszony. Spalił się stary dom, łączący się werandą z domostwem pana Norberta.

Policja bada sprawę pożaru.
- 39-letni Rafał mieszkał samodzielnie, oddalił się z miejsca pożaru, ale zatrzymali go policjanci - mówi Jarosława Krefta, rzecznik kartuskiej policji. - Był trzeźwy, został osadzony w pomieszczeniu dla zatrzymanych w KPP w Kartuzach. Nic nie wiadomo nam o ewentualnym konflikcie w rodzinie. Mieszkający po sąsiedzku brat zauważył płomienie i z żoną oraz czwórką dzieci opuścił miejsce zagrożenia. Sprawdzamy okoliczności tego pożaru, bo podejrzany prawdopodobnie groził podpaleniem. Mężczyzna będzie składał wyjaśnienia. Jeśli potwierdzą się podejrzenia, że podpalił dom i przez to sprowadził zagrożenie dla wielu osób, może odpowiadać z par. 163 kodeksu karnego. Być może konieczne będzie tymczasowe aresztowanie.

Wezwanie do pożaru nadeszło o godz. 22.48. Gdy na miejsce pożaru nadjeżdżali strażacy, cały budynek stał już w ogniu. Objął on palną część konstrukcji. Ponieważ dach był pokryty deskami z papą, szybko się zapadł. Dom miał powierzchnię 65 m kw.
- Wstępnie oceniamy, że pożar powstał od zaprószenia ognia, choć stawiamy także pytanie - czy nie było to podpalenie - mówi dyżurny strażak z PSP w Kartuzach.

Do akcji wezwano jednostki OSP z Żukowa i Skrzeszewa oraz JRG z Kartuz.
Gaszenie ognia zakończyło się o godz. 1.50. Straty oszacowano na 40 tys. zł.
Na miejsce udają się panie z Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Żukowie, by zapoznać się z sytuacją i decydować o ewentualnej pomocy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Seria pożarów Premier reaguje

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kartuzy.naszemiasto.pl Nasze Miasto