Wezwanie na interwencję domową miało miejsce na początku marca.
- Było to typowe wezwanie do rodzinnej awantury, ale widzieliśmy, że jest to wezwanie do policjanta - mówi Jarosław Krefta, rzecznik kartuskiej policji. - 38-letni funkcjonariusz był pod wpływem alkoholu. Potraktowany został jak każdy każdy inny sprawca rodzinnych awantur - został zabrany na komendę do wytrzeźwienia. Nie dał się zbadać alkomatem. Interweniujący wyraźnie czuli woń alkoholu od awanturującego się mężczyzny. Po wytrzeźwieniu zwolniono go do domu. Wobec funkcjonariusza stosującego przemoc prawo nakazuje też powiadomienie prokuratury. I tak też się stało.
>>> Wypadek sierakowickiego policjanta bada prokurator
Mężczyzna ma 16-letni staż pracy w policji, jest w stopniu sierżanta sztabowego. Miał zgodę komendanta powiatowego na przechowywanie broni w domu - po interwencji zgoda ta została wycofana.
>>> Jak potoczyła się sprawa wypadku sierakowickiego policjanta?
- Komendant wszczął postępowanie wyjaśniające - dodaje Jarosława Krefta. - Nie miał wątpliwości co do nagannego zachowania policjanta, dlatego wszczął postępowanie dyscyplinarne.
Sprawa została przekazana do prowadzenia Prokuraturze Rejonowej w Kościerzynie.
Policjant przebywa na zwolnieniu lekarskim.
META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?