Dziś, kiedy upływa termin złożenia kompletu dokumentów dotyczących somonińskiego referendum, Karol Ducher złożył w delegaturze Krajowego Biura Wyborczego w Gdańsku listy poparcia. Pod inicjatywą zarządzenia referendum podpisało się ponad 600 osób, a potrzebne było nieco ponad 800.
- Nie złożyłem wniosku o referendum, jedynie same podpisy, które pozostaną w archiwum biura wyborczego przez pięć lat i nie dostaną się w niepowołane ręce - mówi Karol Ducher. - Żałuję, że podjąłem się starań o referendum. W pewnym momencie zostałem sam z całym problemem i nie udało się uzbierać wymaganej liczby podpisów. Osoby, które wcześniej prosiły mnie o podjęcie starań o zmiany w gminie i deklarowały pomoc przy zbieraniu podpisów wycofały się. Dotyczy to również radnych, którzy nic nie zrobili w tej sprawie i oznacza to, że w radzie nie ma opozycji. Dziękuję wszystkim, którzy poparli inicjatywę, jak widać grupa niezadowolonych jest spora.
>>> Zobacz zarzuty zwolenników referendum w Somoninie i odpowiedź Mariana Kryszewskiego
- Dziękuję większości mieszkańców, która chce pozwolić mi dokończyć kadencje i kontynuować wprowadzanie zmian, a nie dała się zwieść polityczno - biznesowym pobudkom, jakimi kierowali się inicjatorzy referendum i właściwie oceniła metody stosowane przy zbieraniu podpisów - komentuje Marian Kryszewski.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?