Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Myślała, że pomaga córce. Mieszkanka powiatu kartuskiego straciła prawie 4 tys. zł

Maciej Krajewski
Maciej Krajewski
Oszust skontaktował się z nią za pomocą popularnego komunikatora internetowego.
Oszust skontaktował się z nią za pomocą popularnego komunikatora internetowego. archiwum NM
Blisko 4 tysięcy złotych wpłaciła na konto oszusta 55-latka z powiatu kartuskiego. Kobieta była przekonana, że pomaga córce, która pilnie potrzebowała pieniędzy. Policja ponownie przestrzega i apeluje o ostrożność.

W poniedziałek 27 listopada w godzinach popołudniowych 55-letnia mieszkanka powiatu kartuskiego otrzymała na popularnym komunikatorze internetowym wiadomość od osoby, podającej się za jej córkę. Wiadomość wysłana była z innego numeru niż ten należący do jej córki, jednak wytłumaczeniem na tę sytuację miał być fakt utraty telefonu i braku możliwości kontaktu ze znanego numeru.

- Osoba podająca się za córkę 55-latki poprosiła o pilną pożyczkę, która zostanie przeznaczona na zakup nowego telefonu dlatego, że wcześniejszy został uszkodzony. Kobieta zalogowała się do bankowości internetowej i przelała blisko 4 tysiące złotych na wskazane w rozmowie konto - mówi sierż. Aldona Naczk, oficer prasowa KPP w Kartuzach.

Niestety na to właśnie liczył oszust i przelane pieniądze powędrowały prosto do niego.

Policjanci apelują o ostrożność w sieci

Tego samego dnia mundurowi otrzymali informacje o prawie identycznym zdarzeniu, w którym oszust skontaktował z 54-letnią mieszkanką Gdańska. Również za pomocą komunikatora internetowego wysłał wiadomość, podając się za syna 54-latki, w której napisał, że jego telefon uległ awarii i potrzebuje pożyczki na nowy. W tym przypadku jednak mieszkanka Gdańska zachowała zimną krew i nie dała się oszukać, dzięki czemu nie straciła swoich oszczędności.

Policja niezmiennie apeluje i przestrzega, by nie ufać takim wiadomościom i odpowiednio sprawdzić, jak jest w rzeczywistości, zanim zdecydujemy się nawet zalogować na konto w banku.

- Przestępcy bardzo często stawiają swoje ofiary pod ścianą i wywierają na nich presję czasu, tak aby zniechęcić je do kontaktu z najbliższymi i ewentualnej weryfikacji przekazanych fałszywych informacji - wyjaśnia sierż. Naczk. - W przypadku braku możliwości wykonania telefonu do najbliższych lub braku kontaktu z ich strony, poczekajmy i spróbujmy zadzwonić do nich później. Dokładne sprawdzenie, czy historia przekazana przez komunikator jest prawdziwa, może uchronić nas przed utratą oszczędności.

- Apelujemy o rozsądek i stosowanie zasady ograniczonego zaufania w przypadku odebrania tego typu wiadomości z obcych numerów, od nieznanych nam osób, które mogą podawać się za naszych najbliższych! - dodaje jeszcze rzeczniczka kartuskiej komendy.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Myślała, że pomaga córce. Mieszkanka powiatu kartuskiego straciła prawie 4 tys. zł - Dziennik Bałtycki

Wróć na kartuzy.naszemiasto.pl Nasze Miasto