Kinga Złoch pracuje w Salonie Kosmetyczno - Fryzjerskim Zafar w Kartuzach przy ul. Dworcowej 4/3
Jak długo pracuje pani w zawodzie i skąd wybór tej właśnie profesji?
W salonie pracuję zaledwie od trzech miesięcy. Gdy byłam mała, lubiłam prace plastyczne. Trochę malowałam, rysowałam. A teraz spełniam się jako kosmetyczka. Tu też ważna jest artystyczna dusza. Mimo krótkiego stażu, mam już stałe klientki.
Jakie wydarzenie z przebiegu kariery zawodowej najbardziej utkwiło pani w pamięci?
Jeszcze się takie nie zdarzyło. Najbardziej lubię wykonywać makijaże według własnego pomysłu, ale dostosowane do wymagań klientki. Makijaże, wizaże - w tym czuję się bardzo dobrze.
Co jest najważniejsze w pracy kosmetyczki?
Trzeba lubić swoją pracę i się w niej odnajdywać. To praca twórcza, jednak zawsze dopasowana do życzenia klientki. Aby poznać jej oczekiwania, prowadzimy lekką rozmowę, dowiadując się o upodobaniach, przyzwyczajeniach.
W czym się pani specjalizuje?
Nie mam określonej specjalności, bo potrafię pięknie zrobić paznokcie, makijaż, wizaż. Wykonam zabiegi oferowane przez nasz salon, znam się na zabiegach kosmetycznych, pedicure
Zakaz krzyży w warszawskim urzędzie. Trzaskowski wydał rozporządzenie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?