W ostatnim czasie osoby kandydujące z KWW Otwarte Kaszuby spotkały się z mediami w takich miejscach jak kartuski dworzec czy park nad Jeziorem Połęczyńskim.
W konferencji w urokliwym miejscu nad jeziorem udział wzięli: Beata Lubocka-Gruenholz, Mirosława Miodowska-Jaroś oraz Krzysztof Rek.
Lokalizacja spotkania została wybrana celowo. Park Wiejski w Połęczynie leży na skraju powiatu i gminy Somonino. Mimo, iż jest to przepiękne miejsce, jest ono słabo skomunikowanie z centrum powiatu. Problemem jest również to, że mało kto o nim słyszał.
- Naszym głównym celem jest rozwój turystyki, który ma służyć mieszkańcom - mówiła Mirosława Miodowska-Jaroś. - Mamy ogromny potencjał w tym zakresie, wiele atrakcji, takich miejsc, jak to, ale nie potrafimy należycie korzystać z tego potencjału. Możemy to zmienić. Jak to zrobić? Właściwą, skuteczną i tanią promocją.
- Możemy wykorzystać media społecznościowe i internet, żeby promować dużo taniej i skuteczniej. Jesteśmy w stanie ułamek budżetu pojedynczej imprezy wakacyjnej przeznaczyć na reklamę skierowaną do mieszkańców, a zwłaszcza turystów – dodał Krzysztof Rek.
Podczas spotkania zwrócono również uwagę na wykluczenie komunikacyjne mieszkańców wielu miejscowości oraz problemy turystów z dotarciem do przepięknym zakątków powiatu.
Jan Burdyński wiceburmistrzem Żukowa?
By ostatecznie uciąć spekulacje dotyczące układu pomiędzy kandydatami Otwartych Kaszub i Kaszubskiego Zrzeszenia Wyborczego, Krystian Gachewicz postanowił zaprezentować kandydata na funkcję zastępcy burmistrza w przypadku swojego zwycięstwa.
– Bywało często w wyborach samorządowych, że stanowisko zastępcy burmistrza było kartą przetargową do rozmów koalicyjnych. My z tym tematem zrywamy - zapowiada Krystian Gachewicz. - Układy i polityczne zagrywki nas nie interesują. Chcemy wprowadzić takie wartości jak transparentność, czytelność urzędnicza, społeczeństwo obywatelskie i planowanie długofalowe, skonsultowane z mieszkańcami.
Jan Burdyński stara się o mandat radnego w okręgu numer 4, z ramienia KWW Otwarte Kaszuby. Z Leźnem, gdzie mieszka związany jest od trzech pokoleń. Z wykształcenia jest politologiem oraz historykiem. Obecnie zajmuje się wykładaniem historii po angielsku w szkole średniej. Wcześniej pracował w szkołach na terenie gminy m.in. Żukowie i Przyjaźni.
- W moim okręgu bardzo mocno chcę się skupić na potężnym wykluczeniu komunikacyjnym tych miejscowości - zapowiada Burdyński. - W Leźnie sytuacja jest bardzo zła. Komunikacja jest, ale bardzo droga. W Przyjaźni natomiast mamy obecnie sytuację katastrofalną, gdzie tej komunikacji nie ma w ogóle. Tamtejsi mieszkańcy nazywają siebie więźniami własnego sołectwa. To zdecydowanie musi ulec zmianie.
Zobacz:
KWW Otwarte Kaszuby - kandydaci do Rady Powiatu Kartuskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?