18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kartuzy. Przedłużenie aresztu dla Lucyny K., która porzuciła noworodki w lesie

(J.S.)
(md)
Prokurator w Kartuzach podjął decyzję o przedłużeniu aresztu dla nastoletniej Lucyny K. z Szarłaty, która porzuciła dwoje nowonarodzonych dzieci w lesie. Sprawę ujawniono w czerwcu tego roku, gdy trwały poszukiwania matki zwłok znalezionego w jeziorze płodu ludzkiego. Nie potwierdzono, by Lucyna K. była matką tego dziecka, natomiast dziewczyna podczas rozmowy ze śledczymi przyznała się do tego, że w 2011 i w 2012 urodziła żywe dzieci, po czym zostawiła je w lesie. Od tego momentu przebywała w areszcie tymczasowym,

Prokurator w Kartuzach przedłużył na kolejne 3 miesiące areszt dla nastoletniej Lucyny K. z Szarłaty.
Teraz trafi na obserwację psychiatryczną do szpitala w Starogardzie Gdańskim. Zespół biegłych przez 4 tygodnie będzie obserwować zachowanie oskarżonej, po czym wyda opinię.
>>> Dziewczyna przyznała się do porzucenia noworodków
>>> Dziewczyna z Szarłaty była sama ze swoją tragedią
>>> Dziewczyna ukrywała swoje problemy
Szczątki dziecka czekają na pochówek
Podczas przeszukań miejsca wskazanego przez Lucynę K. znaleziono szczątki jednego z porzuconych dzieci. Po serii badań w Zakładzie Medycyny Sądowej zostały one wydane do dalszych czynności procesowych prokuratury.
- Trwają poszukiwania ojca dziecka - wyjaśnia prokurator Andrzej Jeliński. - Szczątki dziecka pozostają w prosektorium. Jeśli nie znajdziemy ojca, decyzję o pochówku będzie mogła podjąć rodzina, w tym przypadku - matka Lucyny K.
Jeśli kobieta nie podejmie się - pogrzeb dziecku sprawi gmina Przodkowo.

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kartuzy.naszemiasto.pl Nasze Miasto