W piątek ok. godz. 17 policjanci otrzymali zgłoszenie od mieszkańców, którzy przebywali wtedy w Sulęczynie, na plaży nad jeziorem Węgorzyno. Jak relacjonowali nagle usłyszeli oni wołanie o pomoc.
Policja i straż pożarna natychmiast rozpoczęły poszukiwania, przeczesując brzeg jeziora oraz jego taflę. Pomimo akcji prowadzonej do północy nie udało się jednak znaleźć żadnych śladów.
Służby ponowiły działania w sobotę, wykorzystując lepsze światło. Do akcji włączyli się też płetwonurkowie z Kościerzyny. Jak podaje st. asp. Piotr Gdaniec, oficer prasowy KPP w Kartuzach, wciąż jednak nic nie znaleziono.
- Nie odnaleźliśmy żadnej porzuconej odzieży, nie otrzymaliśmy też żadnego zgłoszenia o czyimś zaginięciu - podaje rzecznik kartuskiej policji.
W trakcie działań wytypowano miejsce, gdzie mogła wpaść osoba. Do poszukiwań wykorzystano specjalistyczny sprzęt - podwodnego drona. Nawet z takim wyposażeniem nie wykryto jednak żadnych śladów, aby ktoś znajdował się pod taflą, stąd służby zakończyły działania na jeziorze Węgorzyno.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?