Przedstawiciele stowarzyszeń i związków kombatanckich, delegacje ze szkół imienia Gryfa Pomorskiego, miłośnicy historii, samorządowcy, politycy różnych opcji i ich przedstawiciele, a także wielu innych gości uczestniczyło w obchodach 70 rocznicy śmierci Józefa Dambka, zamordowanego 4 marca 1944 roku dowódcy Tajnej Organizacji Wojskowej Gryf Pomorski.
Obchody rozpoczęły się mszą świętą w Gołubiu, po której uczestnicy przemaszerowali pod krzyż nad Jeziorem Dąbrowskim. Tam przygotowano złożenie kwiatów, apel poległych, modlitwy i przemówienia.
- Spotykamy się, aby oddać hołd założycielowi Gryfa Pomorskiego porucznikowi Józefowi Dambkowi i jego podkomendnym - witał przybyłych Roman Dambek, prezes Kaszubsko - Kociewskiego Stowarzyszenia im. TOW Gryf Pomorski, które jest głównym organizatorem obchodów. - To okrągła 70 rocznica śmierci porucznika, zabitego przez Hansa Kessnera vel Jana Kaszubowskiego, który działał wtedy najprawdopodobniej z polecenia dwóch mocodawców - Gestapo i NKWD. Pozostali ginęli z rąk sowiecko - ubeckich w latach 1945-46. Podziękujmy im za odwagę i niezłomność.
- To jeden z dziesiątek tysięcy Polaków pomordowanych w 1944 roku - dodawał Mirosław Golon, dyrektor oddziału Instytutu Pamięci Narodowej w Gdańsku. - Zasłużony nauczyciel, aktywny krzewiciel polskości, a potem twórca podziemnej organizacji, ogromnej i niezwykle dzielnej, krwawo potraktowanej przez niemieckiego okupanta.
- Muszą zniknąć z przestrzeni publicznej nazwy ulic i pomniki wystawiane oprawcom i zbrodniarzom - mówił Janusz Śniadek, poseł PiS.
Podczas wystąpień nawiązywano do niedawnego Dnia Pamięci o Żołnierzach Wyklętych, do których też zaliczali się gryfowcy, a także sytuacji na Ukrainie.
Z Gołubia uroczystości przeniosły się do Centrum Edukacji i Promocji Regionu w Szymbarku, gdzie zaplanowano złożenie kwiatów pod pomnikiem Gryfa Pomorskiego, a potem biesiadę patriotyczną z rekonstrukcją historyczną.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?