II Droga Krzyżowa ulicami Kiełpina przeszła inną trasą, niż rok temu. Tym razem wierni podążyli za Jezusem dźwigającym krzyż ulicą ks. Arasmusa, koło starej poczty i dalej ulicami Kiełpina. Podczas 14 stacji drogi krzyżowej rozważania czytał, wprowadzając wiernych w poszczególne etapy Męki Pańskiej, Szymon Konkol.
Drodze krzyżowej w Kiełpinie, podobnie jak rok temu, towarzyszyły inscenizacje w wykonaniu kiełpińskiej młodzieży. To w dużej mierze dzięki tym młodym ludziom nabożeństwo stało się bardzo realistyczne, wywołując emocje i wrażenia podobne do tych, które przeżywali prawie dwa tysiące lat temu wierni podążający za Chrystusem na Golgotę.
W rolę Jezusa wspaniale wcielił się Nikodem Plichta. Emocje przerosły jednak młodego chłopaka i w połowie drogi krzyżowej zasłabł. Początkowo trudno było się zorientować, czy to gra czy faktycznie źle się poczuł. Na szczęście w pobliżu czuwali księża Paweł i Dawid i to oni udzielili chłopcu pierwszej pomocy. Potem zajął się nim ojciec. Miejmy nadzieję, że była to tylko chwilowa słabość i Nikodem dziś czuje się już dobrze.Nie zmienia to faktu, że dramaturgia tegorocznej drogi krzyżowej ulicami Kiełpina była okraszona dodatkowymi, nieprzewidzianymi emocjami.
Po Nikodemie w rolę Jezusa wcielił się Kuba, w pierwszych scenach odtwarzający postać Barabasza.
Fantastycznie spisali się młodzi aktorzy amatorzy oraz "reżyserzy" spektaklu: diakon Dawid i ks. Paweł. Przepięknie czytał rozważania Męki Pańskiej Szymon. Droga krzyżowa ulicami Kiełpina na pewno pomogła wielu osobom jeszcze lepiej przygotować się do cudu Zmartwychwstania Chrystusa i Świąt Wielkiejnocy.
Nikodemowi życzymy dużo zdrowia. Byłeś fantastyczny!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?