Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Czad zabójcą mężczyzny z Kamienicy Królewskiej

(J.S.)
Sekcja zwłok 44–letniego mężczyzny, którego znaleziono 12 stycznia 2011 w Kamienicy Królewskiej wykluczyła udział osób trzecich w zdarzeniu.

Badania wykazały, że we krwi zmarłego znajdowały się 2 promile alkoholu, a bezpośrednią przyczyną śmierci było zaczadzenie.



– Otrzymane wyniki sekcji wskazują, że mężczyzna miał alkohol we krwi i zatruł się tlenkiem węgla – mówi Marcin Szreder, prowadzący śledztwo.– Jest to jedyna przyczyna śmierci, bowiem badania potwierdzają, że w chwili działania tlenku węgla, mężczyzna żył. To potwierdza, że w zdarzeniu nie brały udziału osoby trzecie. Myślę, że może nie uda nam się jednoznacznie określić, czy było to samobójstwo czy nieszczęśliwy wypadek. Jeszcze do końca tygodnia zostaną przesłuchani pozostali świadkowie. Wówczas będziemy mieć całościowe materiały, by śledztwo zakończyć.

Przypomnijmy, że w połowie stycznia nastąpił zgon mieszkańca. Stało się to w miejscu, gdzie przed ponad rokiem zaczadziło się troje małych dzieci. Zostały na chwilę bez opieki konkubiny denata. Wszystkie zmarły od czadu. Prokuratorskie śledztwo umorzono.
Tym razem tliła się kanapa. Mała zawartość tlenu pomieszczeniu nie pozwoliła na rozprzestrzenienie się ognia. Po poprzednim pożarze mieszkanie odremontowano – wstawiono tam plastikowe okna.

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kartuzy.naszemiasto.pl Nasze Miasto