Banino. Radni decydują o budżecie


Po 10 latach oczekiwań na nową szkołę, rodzice głośno wyrazili swoje niezadowolenie podczas sesji rady miejskiej w Żukowie w końcu września tego roku. Naciskali, by gmina przystąpiła do realizacji zadania - zgodnie z projektem i uzyskanym pozwoleniem na budowę. Jednakże na rozpoczęcie procedur nie pozwalała sytuacja finansowa gminy – oszacowana na 40 mln zł budowa kompleksu oświatowego - szkoły podstawowej, gimnazjum, budynku administracyjnego oraz skrzydła dla przedszkolaków znacznie przewyższyła możliwości budżetu Żukowa. 

– Przedstawię radnym pewną propozycję do akceptacji - zapowiedział burmistrz Jerzy Żurawicz. – Chcemy odejść od projektu przygotowanego przez krakowską pracownię projektową i przedstawić nową koncepcję budowy szkoły. Projektant, który zaplanował piękną i drogą szkołę, za wszelkie prace przystosowawcze - etapowanie, okrojenie zakresu robót, zamianę sali gimnastycznej na obiekt innego typu, żąda pieniędzy. I to niemałych, bo sięgają one setek tysięcy złotych. Wiem, że rodzicom zależy by nowa szkoła powstała jak najszybciej. Mamy taki pomysł, by skorzystać z doświadczenia gminy Pruszcz Gdański, która wybudowała w Straszynie szkołę z salą gimnastyczną. Projekt kosztował ją 300 tysięcy zł, a całość – 17 mln zł. Najważniejsze, że szkołę da się wybudować szybko.

Budowa banińskiej szkoły na wzór tej ze Straszyna, kosztować ma w granicach 20 mln zł, gdyż trzeba jeszcze zarezerwować pieniądze na zagospodarowanie terenu.
Przeciwny zmianie projektu jest były burmistrz Albin Bychowski, obecnie radny Banina.
– Nie przyjmuję do wiadomości, że gminy nie stać na realizację szkoły. Zaniechanie jej budowy jest błędem. Rozpoczęcie całego procesu projektowego spowoduje przesunięcie o rok, półtora momentu rozpoczęcia budowy. Dziś na sesji spokojnie nie będzie. Mamy wiele wątpliwości.